bez pierwszej części nie byłoby drugiej. film jest arcydziełem jako całość.

Wiadomo, ale wiesz o co mi chodzi

Jest rozmach, to fakt! Chwilami lepszy niż dokument!

Epickie sceny!

I to sprzed ponad 20 lat! do dziś robią wrażenie

Oczywiście, tam się nic nie starzeje

Najlepszy film katastroficzno-romantyczno-dramatyczn! :)

Bez wątpienia! Zgadzam się!

Ja tak właśnie robię

Ostatnio znowu leciał, to wiadomo, druga część na tapetę poszła:)

Arcydzieło, Leonardo lepszy za młodu niż teraz

Z jego typem urody tak jest. Był delikatnym chłopcem, a teraz wygląda trochę podtatusiało. Ci, co maja bardziej ostre rysy mają lepiej

Nigdy nie rozumiałam fenomenu Dicaprio. Przy Rose wyglądał jak dzieciak, mimo że byli w podobnym wieku. Teraz także nie jest jakimś amantem, a obraca 20-latki.

Teraz wygląda słabo, ale za młodu miał chłopięcy urok

Teraz znowu oglądałem jak świetnie tę katastrofę pokazali

Ja też tylko zawsze czekam na moment zderzenia z górą

Prawda, katastrofa pokazana epicko!

Mistrzostwo Camerona! Do dzisiaj te sceny robią wrażenie

Bez dwóch zdań!

Pomimo upływu lat i rozwoju efektów te sceny do dziś robią wrażenie!

to był majstersztyk kina katastroficznego!

Jak nazywa się druga część filmu?

titanic 2

katastrofa... w wolnym tłumaczeniu "uderzenie w górę lodową"...

Zdjęcia epickie tej katastrofy:)

do dzisiaj nikt tego nie przebił

A zobacz jak się efekty od tego czasu zmieniły, a mimo tego film wcale się nie zestarzał

Tru that i wszędzie wątek hetero wciśnięty na siłę, ile można