Nastawieni na trzepanie kasiory wydawcy z Holiłudu chcą nam wcisnąć to znowu to samo tylko troszkę ładniej opakowane. Nie wiem jak wy, ale ja nie dam z siebie zrobić frajera.
Czy ty sądzisz, że ludzie idąc na Titanica 3D, będą spodziewali się nowego filmu?! Czy zdajesz sobie sprawę, że od polskiej premiery Titanica minęło tyle czasu, że 3/4 nastolatków nigdy nie widziała tego filmu w kinie?! Czy nie uważasz, że wielbiciele tego filmu zechcą pójść do kina jeszcze raz, choćby był znów w tradycyjnym "2D"? Czy nie sądzisz, że oglądając jakiekolwiek filmy w kinie, już dałeś "wydawcom z Holiłudu" zrobić z siebie frajera (przyjmując twoją postawę)?!
Skoro cię to nie obchodzi, to po co włazisz na forum Titanica i komentujesz? Jak mnie coś nie obchodzi, to równa się to z nieistnieniem tematu. Myślę, że powrót Titanica do kin po X latach jest na tyle znaczącym tematem, że każdy kinomaniak, a zwłaszcza "koneser" powinien na chwilę nad nim przystanąć. Ja jestem bardzo ciekaw jak rynek odbierze to wydarzenie.
To, że mnie coś nie obchodzi nie oznacza, że nie mogę tego skomentować. Fakt, powrót "Titanica" to "wydarzenie", które nie wnosi za sobą nic oprócz żerowania na kasie naiwnych ludzi. Poza tym, po tym jak Polsat wyeksploatował ten film cyklicznymi emisjami średnio co pół roku (tylko patrzeć kiedy znowu umieszczą go w swojej ramówce, stawiam na święta albo Sylwestra) nie znam osoby, która go nie widziała chociaż raz. A oglądać ósmy raz to samo tylko dla efektu 3D to dla mnie strata czasu i pieniędzy.
Nie wiem jaki jest twój ulubiony film, bo nie masz ocen, ale czy nie poszedłbyś jeszcze raz do kina na film, któremu dałeś 10/10?
Może i bym poszedł, pod warunkiem, że nie widziałem go 22 razy. Z reguły jednak wolę kupić DVD za które płacę jednorazowo, a dostęp do niego mam w dowolnym momencie.
ja ogladalam Titanica ze 100 razy i rowno tyle razy poszlabym na to do kina. Nie miałam okazji pojsc na ten film do kina, było to moim marzeniem i wreszcie sie to spelni :D Kto nie lubi Titanica nie pojdzie ;P Jego sprawa :D
No widzisz a my wolimy pójść do kina, zapłacić jednorazowo, obejrzeć na dużym ekranie, w śród ludzi , a nie wypożyczać na dvd i siedzieć sami w 4ścianach....:)
No i miałem rację. Polszmat znowu wyemituje "Titanica" w okresie świątecznym. Ten film jest wyeksploatowany do granic absurdu w polskiej telewizji.
Z przyjemnoscia zobacze fragment gory lodowej lecacy prosto na mnie. Tak samo wezme recznik zeby sie wytrzec.
A co do Modrzef88 to gdyby go to nie interesowalo/obchodzilo to ten temat nie powstalby. WIec niech nie gada bzdur.
Jak mnie nie obchodzi jakas rzecz to o niej nie mysle, nie wypowiadam sie, koncze temat.
A Cahudo ma jak najbardziej racje. Titanic ma juz swoje lata i wielu ludzi go nie widzialo.
Nam nie podobaja sie nowe wersje filmow poniewaz znamy stare. Jednakze wielu ludzi wlasnie tyxch starych nie widzialo i nie ocenia przez ich pryzmat.
Co nie zmienia faktu ze niepotrzebnie komentujesz i bardzo nieladnie traktujesz kolege Canudo. Mogl sie obrazic i poczuc urazony.
dla ciebie wkurzajace jest ze puszcza poraz kolejny titanica w okresie swiateczny a mnie ze bedzie znowu ten posrany kevin od ktorego rzygac sie chce.
Nie wiem jak wy ale ja ze względu na młody wiek nie mogłem obejrzeć tego filmu na wielkim ekranie. Nie rozumiem tych wszystkich najazdów w stronę wydania tej produkcji ponownie w kinie. Jeżeli nie macie ochoty go znowu oglądać to po prostu się na niego nie wybierajcie. Jest wielu fanatyków tego filmu którzy już odliczają czas do wielkiej premiery, niekoniecznie dlatego że wychodzi w 3D.
Powtórzę słowa olka19_19 "święte słowa" dla mnie ten film to arcydzieło którego nie dane mi było obejrzeć w kinie. Ale całe szczęście odrobię sobie tę stratę już 12 kwietnia 2012 roku i to do tego w 3D chociaż akurat to obchodzi mnie najmniej aczkolwiek nie mam nic przeciwko temu jeżeli będzie prezentowało wysoki poziom.
To możesz sobie tylko pomarzyć bo jak na razie to tylko Cameron jest specem do 3D, a ponadto wątpię czy kiedykolwiek ktoś podejmie się próby przekonwertowania tych filmów w 3D zresztą po co skoro można sobie ściągnąć i każdy oglądał je z X razy :D
Wiem. Koszty sa ogromne a wplywy pewnie bylyby mizerne.
No ale mozna pomarzyc :D
Bo liczy się tylko:Many mejk many mejk many many many mejk many mejk many mejk many many many mejk.
Ja na pewno pójdę do kina i przez to na pewno nie zostanę frajerką!!!! Ale jak Ty uważasz że przez pójście do kina na genialny film staniesz się frajerem....to masz rację- zostań w domu! Pamiętam jak byłam mała to mówiłam siostrom i kuzynowi że chciałabym obejrzeć Titanica w kinie...a oni śmiali się mówiąc " Jasne specjalnie dla Ciebie wyświetlą film już dosyć stary, gdzie był wyświetlany tysiące razy w telewizji" pukali się w głowę i się śmieli. A teraz....będę miała okazje:) Dopiero co skończył się w Polsacie i zaraz po zakończeniu powiedziałam rodzinie " już zbieram pieniądze na kino"...:)
Nie robią tego dla kasy. No oczywiście pewnie w jakieś mierze na pewno, ale nie tylko. Każdy film który został klasykiem jest odnawiany by nigdy nie umarł i by o nim nie zapomniano. Ale ludzie bez ambijcji i tacy którzy nie mają nawet najmniejszego pojęcia o filmach tego nie zrozumieją.
Ja bardzo chętnie pójdę do kina, nawet na 3D, którego nie cierpię - miałam 6 lat, kiedy byla premiera i nie miałam okazji zobaczyć Titanica na dużym ekranie. A jakby nie patrzeć to wpłwa na odbiór filmu, w kinie jest inna atmosfera:)
Poza tym - to jeden z nielicznych filmów, w którym ta przeróbka na 3d może mieć sens - jest masa scen, ktore mogą wyjść bardzo efektownie.
I przecież nikt nie musi się wybierać do kina - pójdą fani filmu, więc nie rozumiem marudzenia - jeśli ktoś Titanica nie lubi, to nikt go przecież nie zmusza, żeby wykładał kasę na bilet. Nie rozumiem argumentu z wyciąganiem kasy - wszystkie filmy powstają, żeby na siebie zarobić i żeby twórcy mieli z tego zyski, nie ma w tym nic dziwnego.
Niech idzie kto chce, nie podobają mi się tylko tego typu zagrywki stosowane przez dystrybutorów. To oczywiste, że chcą zarobić i za to nie mogę mieć do nich pretensji, mogę mieć jednak za to w jaki sposób próbują to zrobić.