Nie to, żebym była feministką ;-)
Ale jestem pewna, że kobieta kapitan by tak nie szarżowała. Myślę, że kobieta nie wypuściłaby statku z połową szalup (jako konstruktor) i kobieta nie namawiałaby, żeby w pierwszym rejsie bili rekordy. Kto jest za, (na nawet przeciw?) ;-D
Jako ciekawostka - pierwsza polska kobieta - kapitan:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Danuta_Kobyli%C5%84ska-Walas
Hy,hy! Super okulary X-D
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/51,100958,8757293.html?i=3