Co za patologiczne dziecko ustawia jako polskie daty premier, datę ponownego wejścia do kin? Dotyczy to wszystkich "reedycji' (np. Mroczne Widmo, Król Lew, Avatar). Nosz kurde, potem przez przypadek wejdzie tu taki człowiek zza granicy (w końcu filmweb to druga, zaraz po IMDB, największa internetowa baza filmowa na świecie) i pomyśli że Polska to całkowity ciemnogród gdyż tam filmy mają premierę 15 lat po USA...