Pisałem tydzień temu, że jeszcze nie byłem, ale już wtedy pisałem, że warto. Wczoraj się wybrałem, nie jestem zaskoczony - wiedziałem, że film będzie prezentował się kapitalnie pomimo małej ilości efektów 3D. Możliwość oglądnięcia tego filmu na dużym ekranie to rzecz, którą wielu ludzi w przyszłości będzie nam zazdrościć. Nie sądzę, że Titanic zawita jeszcze w kinach za kilka lat, więc wybranie się do kina jest wręcz obowiązkiem, a przynajmniej dla mnie było szczególnie, że kiedy film ten wchodził pierwszy raz miałem dokładnie 3 lata i nie miałem możliwości iść na niego do kina aż do wczoraj. Myślę, że wszyscy, którzy mieli okazję obejrzeć go w 97' i teraz w kinie mogą czuć się wyróżnieni, bo, jak już napisałem wcześniej, osoby, które np. są teraz jeszcze małymi maluszkami nie będą miały takiej możliwości. Sam film, z 3D czy bez - NIEŚMIERTELNY.