Zgadzam się z Tobą. Film to arcydzieło... jeden z moich ulubionych. Oglądałam go ze 20 razy, przez co znam juz dialogi na pamiec ;d. i Moja ulubiona piosenka My Heard will go on ;d

jako facet, nie podzielam waszego entuzjazmu, a uwierzcie mi, trochę dobrych filmów w swoim życiu oglądałem. Titanic głównie jedzie na emocjach, co udziela się kobietom głównie kobietom...

Powiedz mi veres, na czym ma "jeżdzić" film romantyczny jak nie na emocjach? Wiadomo, że nie znajdziesz tu jakiegoś wyszukanego przekazu czy ciekawej fabuły; jej tu po prostu nie ma, bo ten film opiera się właśnie na emocjach i klimacie, a skoro na to twórca stawiał, to my głownie powinniśmy te aspekty oceniać. Wiadomo, że każdy ocenia film subiektywnie, bo ma inny gust, ale nie przesadzajmy z tym znowu. To tak jakby ktoś był recenzentem, oceniał np. need for speed carbon i dał 1/10, bo gra trafiła do recenzenta który nie lubi wyścigów. Nie może tak być. Oceniając coś, musimy stać się obiektywni i wyzbyć się wszelkich subiektywnych odczuć.

A teraz propo filmów romantycznych. Obejrzałem parę takich filmów (a jestem chłopakiem!) i jestem załamany tym, co widze na filmwebie. Jeden z najlepszych filmów romantycznych ma 7.6?! Znajdźcie mi drugi taki film tego gatunku. Może "Szkoła Uczuć"? Tak... napewno ten ponury "filmik" jest lepszy od nagrodzonego 11 oscarami Titanica. Tak czy inaczej, mi się wydaje, że ta niska ocena bierze się (w większości) z podejścia "Nie lubie romansideł bo som głupie i dla bab!", a że Titanic jest najbardziej znanym filmem tego beznadziejnego gatunku, to on dostaje baty. Rozumiem, że to wszystko kwestia gustu, ale to, że jakiś film nam się nie podoba to nie znaczy, że nie jest dobry.

Pozdrawiam

Kamilo1337, w pełni się z Tobą zgadzam :) Aż dziw, że coś takiego napisał chłopak! ;p Większość mężczyzn niestety ma takie podejście: "głupi, nudny, ckliwy, romansidło" i od razu dają 1/10 ehh.. film ma cholernie niską średnią.. 469 miejsce w rankingu ?! dla mnie to kpina....

Popieram Aleksandrę!!!