7,3 790 tys. ocen
7,3 10 1 790130
7,5 71 krytyków
Titanic
powrót do forum filmu Titanic

Głupia Rose

ocenił(a) film na 10

Do końca życia będę się zastanawiać dlaczego ona była taka głupia i nie została ze swoim narzeczonym. Kompletna głupota z jej strony - mogła mieć idealne życie, ale nie, przez jakiegoś biednego artystę wszystko zmarnowała.

ocenił(a) film na 10
sweetgirl_fw

z nim musiała robic to co on chce . on za nią mówil co bd jeść np . nie mogła nic powiedzieć . a ten jeszcze ja bił .;/ ja bym nie chciała tak życ . wolałabym po biedzie zyc niz z takim idiota . ;/ z Jackiem mogła robic to na co ma ochote . ;p nie licza sie tylko pieniadze w zyciu . a gdyby była z Callem to nie było by filmu . może by był ale nudny jak flaki z olejem .

ocenił(a) film na 10
burok95

i to jest moje zdanie wiec prosze na mnie nie jechac kazdy ma prawo do własniego zdania .
pozdrawiam i dziekuje . !

użytkownik usunięty
burok95

Zaraz zaraz. Podobno w trakcie krachu na gieldzie Cal wszystko stracil.

ocenił(a) film na 10

To po katastrofie.

użytkownik usunięty
Cleaa

OK ale slodki grill w swoim poscie napisala ze Roza mogla miec idealne zycie czyli wnioskuje ze nie chodzilo jej tylko o zajecie miejsca obok Cala w lodzi ale tez na reszte zycia.
I owszem. Stracil w krachu po katastrofie.

użytkownik usunięty
Cleaa

Musisz Cleando chodzic wczesniej spac a nie ogladasz po nocach TItanica.

ocenił(a) film na 10

Niektórzy preferują nocny tryb życia. :)

użytkownik usunięty
Cleaa

No. A pozniej na lekcjach jestes niewyspana i mama sie zlosci ze dostalas zla ocene.

ocenił(a) film na 10

Kiedyś faktycznie mogło tak być.

użytkownik usunięty
Cleaa

O! Ale wnukow jeszcze nie lulasz?

ocenił(a) film na 10

Nie. :)

burok95

Najważniejsze że była szczęśliwa, bo kierowała się sercem a nie radami matki, dla której Jack był kiepską partią od samego początku. Dla niej liczyła się pozycja i pieniądze, a nie szczęście córki.

sweetgirl_fw

Widać jak rozumiesz film. I życie -.-.

ocenił(a) film na 10
Allende_

Ona Jacka kochała,swojego narzeczonego nie. Była z nim z przymusu. I tak jak napisała jedna osoba wyżej Cal,kiedy zapanował kryzys w Nowym Jorku stracił cały swój majątek.

ocenił(a) film na 10
noellenoelle

omg. Ale materialista jesteś.
Niektórzy w przeciwienstwie do ciebie wolą być szczęśliwi, a biedni niż nieszczesliwi a bogaci.

ocenił(a) film na 10
sweetgirl_fw

Dziwne, że masz takie zdanie będąc kobietą. Małżeństwo bierze się z miłości, nie dla pieniędzy. Kobieta może sobie wmawiać, że jest szczęśliwa mając faceta który zapewnić jej może wszystko czego z rzeczy materialnych zapragnie, ale nie jest szczęśliwa, bo nie ma w małżeństwie zrozumienia i najważniejszego - miłości.
To odnośnie Rose i Cala.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
Cleaa

Gdybyśmy żyli w idealnym świecie to twoje słowa miałyby sens...ale my nie żyjemy w idealnym świecie.

sweetgirl_fw

Widać co dla Ciebie liczy się bardziej, pieniądze czy miłość.

ocenił(a) film na 10
sweetgirl_fw

Ja się z tb nie zgadzam.
Rose postąpiła słusznie. Ważne, aby iść za głosem serca. Jej serce podpowiadało jej, że kocha Jacka i chce z nim być.
Co z tego, że jej narzeczony miał pieniądze, dobrą pozycję, nazwisko i wpływy? Co z tego, skoro był chłodnym, bezpruderyjnym i okrutnym człowiekiem, którego Rose nie pokochała i nigdy nie chciała pokochać? To matma wybrała dla niej "partnera życia" aby ocalić majątek jaki im pozostał i dobre nazwisko. Sama w filmie o tym wspomina, dlaczego tak postąpiła.
Rose pokochała kogoś, kto mógł się nią zaopiekować. Co z tego, że nie żyłaby jak królowa, nie miała by drogich prezentów, wielkiego domu i drogiego samochodu? Za to miałaby coś o wiele cenniejszego: miłość, ciepło, wsparcie, zaufanie.
To się w życiu liczy, a nie pieniądze. Rozumiem, że dla ciebie jest inaczej.
I nie zgadzam sie z tym co napisałaś. Rose dobrze wybrała. Ja bym tak zrobiła na jej miejscu.

dyyell

Na końcu filmu spotkali się ponownie. Byćmoże szukał u niej wybaczenia, ale ona ewidentnie nie chciała do niego wrócić.

ocenił(a) film na 10
JohnDp

czy ty w ogóle rozumiesz treść tego filmu? To ich spotkanie nie było formą przeprosin Jacka i proszenia o wybaczenie. To był sen Rose, w którym znów spotkała mężczyznę, którego kochała. On nie szukał u niej wybaczenia.!
Mam wrażenie, że nie oglądałaś w ogóle filmu, albo nie rozumiesz jego treści.

dyyell

Tak rozumiem treść. Chodziło mi o spotkanie Cala i Rose, który jej szukał. Spotkanie Jacka i Rose było chwilkę póżniej i zgadzam się że to był jej sen, byćmoże Ty też zgodzisz się zemną że to była najpiękniejsza scena w całym filmie. Nie będę się spierał które z nas rozumie film lepiej, choć oglądałem go już kilkanaście razy w życiu ;-)

ocenił(a) film na 10
JohnDp

co do tej sceny się z tb zgadzam. Owszem, była to piękna scena.
A co do spotkania Rose i Cala - wiadome, że nie chciała z nim być. Gdyby tak było, pokazałaby mu się. I dobrze zrobiła robiąc to, co zrobiła. Pozostała wierna swojej prawdziwej milości.
Ja się na tym filmie wychowałam, więc ja nie mam zamiaru się spierać w sprawach, kto z nas zna lepiej treść tego filmu.

ocenił(a) film na 9
sweetgirl_fw

I miała rację że zrobiła co zrobiła !

ocenił(a) film na 9
sweetgirl_fw

Idealne życie z tyranem, który chciał nawet "pokroić jej kotlet na talerzu"? Z człowiekiem, który bez skrupułów potrafił uderzyć ukochaną ponoc narzeczoną w twarz, wyśmiać przy ludziach? Litości...
Poza tym, kiedy w grę wchodzą prawdziwe, silne uczucia, człowiek myśli sercem, nie głową.
Jej decyzja była mądra w mojej opinii.

ocenił(a) film na 10
zapatrzona_w_slonce

zgadzam się w zupełności. Rose nie miała by z nim idealnego życia. Podejrzewam, że nie miałaby z nim żadnego życia. Ciągłe kontrolowanie jej, kłótnie, popychanki, pewnie by ją bił, upokarzał przy ludziach - to byłaby jej przyszłość z Hockleyem.
Dobrze postąpiła idąc za głosem serca.

sweetgirl_fw

Życie na pieniądzach się nie kończy. Jak widać, Róża miała inne priorytety. ;) Moim zdaniem nie było idealnego wyjścia z sytuacji dla niej, ale koniec końców okazało się, że jednak ten wybór wyszedł jej na dobre.

sweetgirl_fw

Co do tego, czy byłaby szczęśliwa z Jackiem gdyby doszło do zderzenia się z codziennym życiem, to tego nie wiemy.
Ale napisanie, że byłaby szczęśliwa z Calem to jakieś wielkie nieporozumienie...

ocenił(a) film na 9
sweetgirl_fw

Rozumiem ze dla Ciebie pieniadze są ważniejsze od miłości -_-'

sweetgirl_fw

"idealne życie" ? życie u boku kogoś kto by tobą pomiatał i rządził ? takie życie jest nudne jak flaki z olejem. Jack przynajmniej był artystą, spontanicznym człowiekiem z sercem. mieć takiego faceta to skarb. Cal był łajdakiem i tchórzem który myślał tylko o sobie. kieruj sie sercem, nie luksusem. chciałabyś mieć takiego faceta który by zbankrutował i na końcu sie zastrzelił ? dziewczyno...

ocenił(a) film na 8
Ronnie8

a i prawda lepiej mieć malarza na utrzymaniu po paru latach to jest nie mniej męczące...a może się mylę?

Smallville_7

w tamtych czasach to malarz mógł nieźle zarobić

ocenił(a) film na 8
Ronnie8

aha na początku filmu widzieliśmy jak za zarobione pieniądze kupuje bilet :)

Smallville_7

to było nawet bardzo praktyczne XD

ocenił(a) film na 10
sweetgirl_fw

Żal mi Cię. wytłumaczenie jest jedno, jesteś zwykłą blacharą!!! sweetgirl

sweetgirl_fw

Nawet żal to za dużo uczucia dla takiej 'kobiety'.

resk

Dobra, dobra. Wystarczy już. Myślę,że napisaliście już wszystko, ale jak zauważyliście(może ktoś zauważył), że sweetgirl_fw porażona siłą argumentów "zwiała". Brak odpowiedzi = tchórzostwo, więc uważam, że szkoda się dalej wysilać. Bo ona albo zrozumiała, czytając wypowiedzi i głupio się jej przyznać, albo jest "mała" przy tak wielu użytkowników i stwierdziła, ze nawet nie ma sensu się "bronić".
Szkoda czasu. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
Allende_

po prostu żal mi was małe ludziki, kiepskie podejście do życia , zrozumcie w końcu że : " NIKT WAS NIE KOCHA "

ocenił(a) film na 10
sweetgirl_fw

Marna prowokacja, poucz się jeszcze troszkę :)

Ludzie, dziecko rzuciło Wam temat do rozmowy, a Wy złapaliście go jak ryba haczyk ;p Gadanie o wartościach życiowych zostawcie dla siebie, na siłę nie ma co komu wpajać. Takie jest moje zdanie, mam swoje poglądy, ale po kija mam Wam o nich nawijać, toć i tak nie zmienicie zdania po wpisie obcego anonimusa.

ocenił(a) film na 10
sweetgirl_fw

Rose wybrała bardzo dobrze. Masz głupowate podejście do życia. Co z ciebie za 'kobieta'? Miłość jest ważniejsza od pozycji, forsy itd. Rose zawsze przy Calu była nie uśmiechnięta, patrzyła się na życie jak na klatkę, zamkniętą nie do odwrotu... dopóki Jack się nie pojawił. Pokazał jej jak może poczuć się wolna. Kiedy ona mu powiedziała, że nienawidzi kawioru, ale musi go jeść, Jack go odmówił kelnerowi wtedy przy kolacji bo chciał pokazać jej że w życiu powinno się robić rzeczy na jakie ma się ochotę, a nie na te ,na które zmuszają, wtedy Rose się uśmiechnęła. Zawsze się uśmiechała przy nim, czuła się wolna i spełniona. Powiedziała mu, że chciałaby być takim jakim on jest człowiekiem, który nie ma granic w swoim życiu - podróżuje itd. a ona musi latać za wszystkim co Cal jej powie. Najpiękniejsza scena na dziobie, czyli kiedy Jack pokazał jej jak się 'lata' jak ptak, który jest oznaką wolności. Uwielbiam też jak on jej śpiewa : " Leć Józefino, latającą machiną... Leć w górę, leć w górę" to było piękne. Cal to była w jej życiu jedna wielka dziura, do której trafiła przez długi swojego ojca. Robiła to wszystko dla swojej matki, która myślała tylko o tym, aby nie być szwaczką i ciężko nie pracować by spłacić długi. W takich momentach nie liczyło się dla niej szczęście własnej córki, tylko wygoda.

ocenił(a) film na 10
AudreyHepburn92

Po prostu wiedziała że życie jest za krótkie na marnowanie go na kiepskie życie, doradzała córce tak jak było najlepiej dla nich obu, a Rose była wtedy za młoda żeby zrozumieć z czego rezygnuje.

ocenił(a) film na 10
sweetgirl_fw

Ty jesteś za młoda, żeby zrozumieć sens postępowania Rose. Wróć tu za kilka lat SłodkaDziewczynko. ;)

ocenił(a) film na 10
Cleaa

tylko mi nie wyjeżdzaj tu z nickiem bo ma już prawie 4 lata, a niestety nie da sie go zmienić, a konta nowego nie zrobie :P poza tym takie jest po prostu moje zdrowo - rozsądkowe zdanie

ocenił(a) film na 10
sweetgirl_fw

Wybacz, ale nie mogłam się pohamować. Pomyśl nad stworzeniem nowego konta, bo ten nick od razu nasuwa skojarzenie ze "$weet dzieffczynką", rozumiesz co mam na myśli. :)

ocenił(a) film na 10
Cleaa

rozumiem, ale by mnie chol*ra trafiła jakbym wszystkie ocenki miała przepisywac