a gdzie ogladales? multikino? imax? ludzie rozni pisza o efektach 3d, wielu sie nie podobalo (?)

Helios . To jedyne kino w moim mieście . ogólnie Efekty 3D nei były szokujące nie uchybiałem się przed spadającym kominem..ale wrażenie większej głębi było...i było warto . pozdrawiam .

Mnie się podobało, że w kilku momentach dałam sie nabrać, że ktoś mi zasłania aktorów, a to po prostu byli siedzący przy stole ludzie w filmie, ale najbardziej mi sie poodbało:
- kiedy na początku filmu ekipa Brocka Lovett'a przeszukuje wrak i "zaglądają" do wnętrza od gory. masię wrażenie jakby faktycznei się tam zaglądało.
- Fajny efekt kiedy chyba Cal Hockley patrzy przez burtę tez sie am wrażenie jakby sie patrzyło za burtę razem z nim
- fajny efekt pod koniec filmu jak pokazana jest szalupa, dialog faceta, który kieruję tą szalupą. Ma się wrażenie jakby sie siedziało w tej szalupie razem z rozbitkami
- fajny efekt kiedy woda wyrywa drzwi

To z tych co zapamiętałam najbardziej. Ogólnie najfajniejsze efekty w momencie jak już dochodzi do katastrofy i na początku filmu kiedy przeszukują wrak. Wiadomo, że na dialogach nie będzie wielu efektów;-)
Według mnie warto i to bardzo. No i nie ma się tego irytującego uczucia, ktory zawsze towarzyszy kiedy oglada się w tv, że w połowie film jest przerwany i na następną część trzeba czekać tydzień (pół biedy jak tylko 24h)-ostatnio wziełi się na sposób i się czeka tydzień. O reklamach co chwilę nie wspomnę. Nawet nie wiedziałam, że tak szybko mi te 3 godziny z hakiem minie. Polecam. Fanom filmu, i nie tylko - także tym, którzy nie mieli okazji widziec w kinie bo byli za młodzi:-) Zupełnie inna sprawa widzieć w tv, a widziec w kinie. Pal sześć efekty - to tylko fajny, ciekawy dodatek;-]