7,3 790 tys. ocen
7,3 10 1 790083
7,5 71 krytyków
Titanic
powrót do forum filmu Titanic

Nie rozumiem ocen tego filmu. Z jednej strony zachwyty (ku którym bardziej się zbliżam), a z drugiej niemiłosierne jechanie po nim. Ja z czystym sercem dałem mu 9/10, nie będę argumentował Oscarami, ale film naprawdę zachwyca. Mnie jako muzyka bardzo porywa na pewno muzyka, zdjęcia, scenografia, także świetne efekty specjalne jak na tamte lata rzecz jasna (dalej cieszą oko) i jakiś taki niesamowity klimat. Do aktorstwa też nie mam zastrzeżeń, role nie są, może jakieś wybitne, ale z pewnością dobre. Zastanawiam się skąd tak skrajnie negatywne oceny? Czy przez ogromną popularność, czy przez udział Leo, który swego czasu był przez jednych uwielbiany a przez innych znienawidzony, dlatego jakby nie było innych ocen, większość dawała 1/10 lub 10/10. Zastanówmy się szczerze, jakim cudem Armaggedon pełen patosu, może być wyżej od tego filmu, albo Pearl Harbor z 2001. Podaje te filmy za przykłady, bo wszystkie są o wielkiej miłości w tle jakiegoś wydarzenia, albo na odwrót? Proszę dalej: Szkoła uczuć jest jeszcze wyżej, a jeszcze wyżej Pamiętnik, którego fenomenu już w ogóle nie rozumiem (no dobra gra tam ten przystojniak, którego dziewczyny uwielbiają). To dobre filmy, ale tylko dobre, A Titanic jest więcej niż dobrym filmem, w swojej kategorii jest jednym z najlepszych filmów, a ogólnie na pewno zasługuje na top 100.

DDX1989

popieram :)

ocenił(a) film na 5
DDX1989

Fajne widowisko, ale trochę za ubogi fabularnie by być w TOP 100. Takie moje zdanie i pewnie wszyscy, którzy nie lubią filmu myślą podobnie. A sceny wzruszeń trochę zbyt 'ubite łopatą' po Hollywoodzku. Ale powtarzam: całkiem miło spędzone 3 godziny.

ocenił(a) film na 9
xavi1991

Cóż każdy ma swoje zdanie, ale ze względu na rozmach i wszystko to co wymieniłem w pierwszym poście film moim zdaniem załuguje na top100. Wiadomo, że nie jest to pozycja nazbyt skłaniająca do przemyśleń pod względem fabuły czy złożoności postaci, ale nie tylko takie filmy załugują na top 100. Owszem są filmy lepsze, ale w innych kategoriach, przecież nie da się porównywać Ojca Chrzestnego Czy lotu nad kukułczym gniazdem, lub filmów Bergmana z Titanicem bo to bezcelowo i nie o to chodzi. Jeżeli Król Lew jest jednym z najlepszych filmów animowanych i zasługuje na pierwszą setke, to Titanic z pewnością jako jeden z najlepszych w swojej kategorii również załuguje na takie miejsce. Dla mnie to wręcz skandal, jesli jest za czymś takim jak Armageddon, chociaż też przepadam za tym filmem, ale od patosu momentami chce się wymiotować. To zupełnie inna liga.

ocenił(a) film na 5
DDX1989

No Armageddon to dopiero jest mistrzostwo świata w oszukiwaniu widza, zresztą jak każdy film Baya prawie. I faktycznie Titanic jest dużo przed nim.

A do Króla Lwa mam niestety zbytni sentyment z powodu dzieciństwa i nie jestem w stanie się obiektywnie wypowiedzieć ;)

ocenił(a) film na 10
xavi1991

W odpowiedzi na Twój zarzut o ubogość fabularną (wypowiedź skopiowana z innego tematu, więc nie wszystko jest strict do argumentu)

Widzowie, o ile się skupią na całości, a nie tylko na wątku romansowym, mogą dostrzec swoiste kontrasty pomiędzy portretami psychologicznymi np. żądny sławy i pieniędzy Ismay oraz pełen obaw i strachu kapitan Smith, waleczna i pełna odwagi Molly Brown przeciwko wystraszonej Ruth. Prócz "walki" na drodze persona-persona, możemy zaobserwować bicie się z samym sobą co odzwierciedlenie ma chociażby we wspomnianej Ruth. Właśnie za te elementy uwielbiam pierwszą połowę filmu "Titanic"

Druga to oczywiście pieczołowicie odwzorowanie katastrofy. Dramatyzm, tragedia, załamanie, alienacje zalewają widzą w ilości masowej. Cameron spowodował, że każdy bez wyjątku, jest zaangażowany emocjonalnie w to co widzi. Nie wydaje mi się aby ktokolwiek mógł przejść koło tego obojętnie. Zaserwowano nam tutaj swoiste załamanie wszelkich wartości ludzkiej. Zanikły bariery dzielące ludzi na klasy. Każdy jest sobie równy i w równym stopniu walczy o przeżycie. Selekcja jest tylko pozorami. Życie człowieka jest tak samo ważne, bez względu na majętność, przynależność do klas. Upadają wielcy (Astor), prym wiodą szare myszy.

ocenił(a) film na 5
tomb2525

no zgoda i też to wszystko zauważyłem (bo ciężko nie zauważyć), ale jednak to dla mnie dalej za mało. Zresztą ja naprawdę nie jestem wrogiem filmu.

ocenił(a) film na 10
xavi1991

No to nie wiem co jeszcze mogłoby być tam zaimplementowane :D Nie zapominaj, że akcja dzieje się w jednym miejscu, w jednym czasie, w jednej sferze więc naprawdę ciężko jest sprawnie i klarowanie ciągnąć pewne wątki. Uważam, że Cameron wykazał się nie lada innowacyjnością tworząc "Titanica" ponieważ prócz romansu stworzył bardzo mocny background fabularny, który dobitnie uzupełniał pierwszy plan wątkowy.

ocenił(a) film na 5
tomb2525

Akcja dwunastu gniewnych ludzi odbywa się np. w jednym pokoju, a jest ujęte dużo więcej ;)

ocenił(a) film na 10
xavi1991

Swoje robi też niewątpliwie gatunek. Tam mamy do czynienia z silnym dramatem, który można rozszerzać na wiele stron, tut mamy natomiast melodramat, który ma dokładnie wyznaczone ramy. Niestety, a może i stety, jest to dość spora różnica. Jak to się mówi, wszystko ma swoje plusy i minusy.

tomb2525

ja bym tylko dodała, że niektóre negatywne opinie odnośnie filmu , mogą brać się z tego, że titanic był i w zasadzie nadal jest baaardzo popularny, a wiadomo, że to co POPularne, ludzi drażni i często uważane jest za kicz. zwłaszcza, że swego czasu film wyświetlany był po kilka razy rocznie w telewizji, co też nie działało na jego korzyść. np. co roku w walentynki - TITANIC. plus oczywiście nie każdy lubi takie amerykańskie epatowanie dramatem.

xavi1991

Nie bluźnij takimi porównaniami ;)

ocenił(a) film na 10
DDX1989

Chyba wam na łeb doszczętnie padło. Zastanawiacie się czy powinien być w TOP100? You gotta be kidding me. Toż to film wszechczasów, ale ok, przecież nie każdy musi wszystko rozumieć.

ocenił(a) film na 10
damiansport1

Zgadzam się. "Titanic" to klasyka gatunku i tu nie ma nad czym dyskutować.

ocenił(a) film na 5
DDX1989

Dałbym lepszą ocenę, ale film przydługi, można byłoby spokojnie skrócić o ok. 30% wywalając dłużyzny. Nikt mnie nie zachęci do obejrzenie tego filmu drugi raz (choć znam osoby, które były na tym w kinie kilka razy, no cóż de gustibus non est disputandum).

ocenił(a) film na 10
DDX1989

Chyba jedyny film który zasługuje na 11/10! no może jeszcze Człowiek słoń [1980] FENOMENALNY! http://www.youtube.com/watch?v=zmbw8OycJrE

ocenił(a) film na 9
DDX1989

Film fenomenalny moim zdaniem, z czystym sumieniem dałam 10/10, gdyż działa na mnie bardzo emocjonalnie (to jedyny film, który zmusza mnie do niekontrolowanego wylewu łez, więc w moim subiektywnym sądzie jest to doprawdy coś nadzwyczjnego :)). Obiektywnie może nie zasługuje na dyche, ale do cholery!..dając mu jedynkę trzeba wykazać się całkowitą nieznajomością kina...albo być najgorszym rodzajem "trolla złośliwego" :/ Nawet jeśli film się komuś wybitnie nie podobał, trzeba wziąć pod uwagę suche fakty tj.: rozmach, świetne efekty specjalne, bardzo dobrą grę aktorską itd. i wystawić za samo to co najmniej 5 albo nawet 6. Moim zdaniem są filmy, których ocenienie za nisko tylko ośmiesza oceniającego.. i to jest własnie taki film.

DDX1989

Mi natomiast na tym filmie trudno się rozpłakać... To dziwne bo zazwyczaj łatwo się wzruszam.. Może trudności w wylewie łez na "Titanicu" wzięły się stąd, że często puszczają go w telewizji a główni aktorzy nie odzwierciedlili szczerze swych ról. Wydają mi się oni sztuczni, brak im takiej jakby prawdziwości (oczywiście to moje zdanie i nie każdy musi się z tym zgadzać). Dlatego też nie jestem w stanie postawić mu 10. Myślę, że 8 wystarczy.
Co do oceniania takich filmów na 1 to rzeczywiście trzeba być imbecylem. Może "Titanic" nie jest arcydziełem ale ocena poniżej 5 jest po prostu nie na miejscu.

ocenił(a) film na 10
DDX1989

Ludzie co roku oglądaj Titanica i im się trochę przejadł ale tak naprawdę to jest to najlepszy film jaki widziałam i mi się nie znudzi nigdy ludzie w tamtym czasie kiedy to film wyszedł na ekrany byli na pewno tak samo zachwyceni jak ja teraz a teraz to jest to film który dostał dużo Oscarów i tyle się o nim tylko mówi .

DDX1989

Oj, to bardzo proste! Film to majstersztyk pod właściwie każdym względem, stąd wysokie oceny. A negatywne? No bo to cholerne romansidło (czy jak kto woli- melodramat) i ja w 100% procentach jestem w stanie zrozumieć niechęć do tego gatunku filmowego. Dlatego moja ocena znajduje się tak pomiędzy ;)