GDYBY Jack nie zginal? Wtedy to bylby zupelnie inny film. Nieszczesliwe zakonczenia podnosza wartosc filmu. Wyobrazacie sobie zakonczenie w stylu nagle podplywa lodeczka i jack i rose do niej wsiadaja? Ble.
Zgadzam sie z Tobą w 100 %!
Właściwe to film kończy się szczęśliwie, ponieważ Rose po śmierci powraca do Titanica, do Jacka i innych pasażerów, do jej najpiękniejszych chwil. :)