Bo ja robię się już głupia. Zawsze byłam pewna, że zatonął 15.04 w nocy ( według polskiego
czasu to nad ranem, bo kilka godzin różnicy jest) Ale dziś wszędzie mówią, że 100 lat temu
zatonął i że to rocznica, jest dziś. I chciałabym tylko rozwiać moje wątpliwości, czy przez całe
życie źle myślałam, czy jak? xD
Dobrze myślałaś. Chodzi o to, że o około 23:40 (o ile dobrze pamiętam) uderzyli w górę lodową. Od tamtego momentu minęły 2 godziny, zanim poszedł pod wodę. Czyli zatonął w nocy z 14 na 15. Dosłownie był to już 15, ale mówiąc że dzisiaj mija 100 rocznica w wielkim błędzie nie jesteśmy :)