Film jest genialny, ale z takimi fanami może skojarzyć się z wiochą, a to nie idzie w parze z sympatią i wysokimi ocenami. Gdzie bym nie wszedł na forum tam wszedzie udzielają się głupie bravo girls (które obok oceny 10/10 mają 10/10 przy HSM lub Honey lub przy podobnych dziadostwach) które w własnym mniemaniu uchodzą za znawczynie kina. Mam tego dość, bo czytając niektóre posty ręce mi opadają i nie jestem w stanie napisać nawet "żenada"
Popieram cię w pełni Encore w tej wypowiedzi. Panienek bravo girls jest stanowczo za duzo. Gustują w tandecie i tak jak piszesz to "coś" HSM z jakimiś pseudo-gwiazdami w typie Elfrona (cholera wie skąd się wziął) ma u nich 10.
Kurcze Panowie zgadzam się w 100%, dzieci neo,fotka.pl,bravogirl znacząco obniżają poziom zarówno wypowiedzi jak i oczywiście cały pogląd na film. Teksty typu dicaprio jest the best przeszły już do kanonu literatury "Filmweb" ;)
a ja się nie zgadzam,może 10 lat temu film był faworytem "wyznawców Leo" ale obecnie doceniają go że tak powiem zwykli widzowie,mam sporo znajomych,którzy filmem interesują się średnio lub wcale a ciągle proszą mnie o niego,poza tym DiCaprio wydoroślał,zmienił się,nie wygląda już jak złoty chłopaczek i jest doceniany za grę a nie wygląd,co zauważyłam coraz częściej przez męską widownie
natomiast obecne nastolatki wielbią chłopców w stylu Zaca (nie pamiętam nazwiska,coś na E.)i ani im w głowie zawracać sobie głowe takim "wielkim chłopem" jak L.D.,który przestał być już "uroczy"
Kiedyś też nie byłem entuzjastą DiCaprio. Podpadł mi właśnie rolą w Titanicu. Ciężko było coś grać biorąc na wartsztat papierową postać. Było wiadomo jednak że potencjał ten aktor ma. Odbudował się w "Gangach Nowego Jorku" gdzie mimo iż duzo brakowało mu do Day Lewisa to świetnie zagrał. Przy tym duecie Cameron Diaz kompletnie zbladła. W "Krwawym Diamencie" zdominował cały film. Pomimo przeciętnego scenariusza aktor pokazał że jest wstanie dźwignąć go na swoich barkach. Zresztą uważam do dziś że za tę rolę powinien dostać oskara. W Infiltracji był rewelacyjny. Robi się z niego aktor Scorsese. Wydaję mi się że DiCaprio powoli zajmuje miejsce Roberta De Niro. A oskar to kwestia czasu...
Ten cały Zac to przynajmniej jest słodki (a takich one uwielbiają). A jest jeszcze jeden który grał "księcia" w Historii Kopciuszka z Hilary Duff i on jest za przeproszeniem brzydki jak noc:D i też go uwielbiają nie mniej:D
lol :) tez bym chciala mieć takie problemy :) a to, że ktoś lubi filmy o tańcu to chyba nie twoja sprawa :) moze ktoś wiąze z tancem wieksze ambicje zyciowe i po prostu ma ochote ogldac takie filmy :P a co hsm;/ to prosze taki zal az szkoda gadac
a eforn nie z wietnamu :PP nie z afryki xD
zgadzam sie co do zaca. ale chad JESt przystojny. po co go obrazasz jak sama lepiej nie wygldasz? xD
pzdr ;]
Też to zauważyłem. Odezwały się właśnie te "nastolatki" i teksty w stylu- "ten jest słodki, a ten brzydki". Po prostu żenada.
moim zdaniem skala od 1 do 10 i podpisy pod każdą oceną nie sa dla ozdoby, i ok, jesli ktoś lubi HSM to niech mu da 7, ale Boże, ale 10. 10 to ma być arcydzieło, coś o czym myślisz przez tydzień i za każdym razem Cie zachwyca, a nie spojrzysz w cudne oczy tego jak mu tam, Zaca, i już dajesz 10. chyba film powinien coś wnieść.
tylko proszę o nienazywanie wszystkich nastolatem bravo girls, bo mnie to obraża ;)
no żebyś wiedział, że nastolatka a konkretnie 17 :P. Wolę nią być niż jakimś 30 letnim próchnem ;] pff. aż mi sie smaic chce. ;] wyzywacie nas od 'nastolatek' choc sami nie macie nawet 20 ... no a, ze nie macie juz argumentow i bede wedlug was dnem lub super slodka nastolatka.. to wali mi to ;]
pzdr;]
Chodzi o to że nastolatki dzielą się na głupich i mądrych. Ty i twoi pobratańcy zaliczacie się do tych drugich.
Sami się zastanówcie, jakie macie pojecie o kinie żeby spekulować czy titanic jest arcydziełem czy nim nie jest?
Wiekszość widziała raptem kilka filmów (w tym titanica o 19 na polsacie pewnego deszczowego wieczoru) rejestruje sie tu (nie wiadomo po co, bo to portal dla kinomanów, a nie dla dzieci neostrady) wystawiając głupie oceny i pisząc pierdoły...
Tragedia.........................................................
"" Wolę nią być niż jakimś 30 letnim pruchnem ""
Tą wypowiedz określił bym na wiek max. 10-13 lat, wybacz ale to nie było ani zabawne ani śmieszne sam ma 20 lat i nie uważam że bycie 30-latkiem można określać w sposób jaki to Ty zrobiłaś.
UŚWIADOM SOBIE ŻE TY TEŻ BĘDZIESZ MIAŁA TE 30 LAT, prędzej czy później a wtedy porozmawiamy...
tak pogadaj sobie, pogadaj ;] no to taki mądry jesteś to ile ty masz lat? po prostu żal mnie ściska jak czytam te twoje posty, bo zgrywasz supermana jak nawet spidermanem nie jesteś... ;]
Wybacz, głupi z mądrym się nie dogada. Tak więc po ostatniej Twojej wypowiedzi muszę zostawić Cię tu z wyrazem politowania...
no sorry. Encore ;] znowu pokazujesz swoją 'wyższość', której tak naprawdę nie ma ;] nie jesteś ani śmieszny ani wyjątkowy ;] a politowanie to chyba dla ciebie... ;]
Nie sądzę, aby tak było... Może w momencie kiedy film się pojawił i pierwsze zachwyty nad tym filmem i nad DiCaprio, były tak wyraźne. Nie jestem dorosła, mam ponad 16 lat i uważam że film jest genialny ze względu na historię jaką opowiada. Te uczucia i ogólne efekty, jakość. Nie ze względu na DiCaprio który grał całkiem nieźle ale z powodu calej otoczki tego filmu.
Heh, to mnie zawsze śmieszyło: osoby o których mowa, nie wiedzą że to o nich i przyłączają się do dyskusji, uważając się za znawców xD
Ja "Titanica" baaardzo cenię (właściwie to lekkie określenie) i macie rację. Niedobrze mi się robi jak wchodzę na czyjś profil i widzę że w ulubionych ma obok tego filmu coś typu HSM, lub idiotyczne komedyjki.
To prawda, "leomania" już dawno się skończyła, ale pozostały jeszcze pewne wyjątki, a sam Leonardo jest właśnie przez to niedoceniany...
co do Leo
ja go lubie nadal
i jest dla mnie w czołówce najprzystojniejszych facetów na swiecie:)
i nie tylko za spraawą Titanica
ale innych, wczesniejszych filmów.
no patrz
tak sie skłąda że też jestem nastolatką a bardzo lubie ten film
(ale HSM nie jest moim zdaniem dobrym filmemm.....po 30minutach mi sie znudzil)
To fakt, bravo-girls zalewają niektóre fora tak że wstyd się tam w ogóle pokazywać, najlepszym przykładem naszych czasów na to zjawisko jest choćby forum Piratów z Karaibów (w szczególności częsci 3) zasypane tematami w stylu "wolisz Jacka czy Willa?" itp. Jak ktos nie widział filmu, wejdzie i zobaczy coś takiego to pomyśli "O żesz, w mordę, gdzie ja trafiłem?" :]
Titanic już nie jest na czasie ( a Bravo-Girls lubią to co jest modne i nowe) więc sytuacja ma się trochę lepiej :)
nie jestem nastolatko typu "ten ładny a ten nie" może niestety tak wynikło z mojej poprzedniej wypowiedzi ale cóż, trudno .. to juz sie stało... ale titanic i hsm są nieporównywalne. Oba filmy( co prawda w różne sposoby)
opowiadają o miłośći ale titanic opowiada historię piękną i wzruszająca
nie będe wam zarzucać mojej opini bo każdy ma inny gust... i jeszcze raz przepraszam za moja poprzednia wypowiedz z której wynikło ze jestem kims kim nie jestem.
Tak się akurat składa że historia miłości w Titanicu jest najbardziej tandetna w całym tym filmie, lecz nie wpływa az tak bardzo rażąco na odbiór, żeby nie można było powiedzieć o tym filmie, iż jest genialny.
Masz rację, może i historia miłości jest tandetna, ale jak do tej pory żadna inna mnie tak nie poruszyła, jak właśnie ta. Film oglądałam już n-ty razy, ale za każdym razem nie mogę się po nim dłuugo otrząsnąć.
Wszystko róbcie, ale nie porównujcie nawet Titanica do HSM ;/ One nie mają ze sobą nic wspólnego! Kompletnie.
Racja, zwłaszcza że wspaniałej miłości w Titanicu towarzyszą wspaniałe efekty specjalne (kosmos nie do pobicia), a w HSM usiłowano zbić kapitał na tandetnym naigrywaniu się z cierpień sadomasochistów.
HSM nie oglądałam, więc się nie wypowiadam.
Co do "nastolatek bravo", to mimo ukończenia zaledwie 17 lat uważam się za, nieskromnie mówiąc, zbyt dojrzałą na takie pierdoły. A era Leosia faktycznie już dawno przeminęła, co nie zmienia faktu, że mentalność co niektórych widzów pozostaje taka sama. Przypadek autentyczny: moja koleżanka z klasy, notabene niezwykle inteligentna dziewczyna, oglądając Titanica wzrusza się tylko (czy może raczej szczególnie) na scenach z duetem J&R.
Ludzie kochani, ja też jestem kobietą. Ja też marzę o takiej wielkiej miłości ;). Ale, na bora, nigdy nie przełożyłabym latania na dziobie, nad takie sceny jak: matka czytająca dzieciom ich ostatnią bajkę; dwoje staruszków, leżących w jednym łóżku, zalewani przez fale; muzycy, którzy mimo beznadziejnej sytuacji decydują się robić do końca to, co kochają - grać; czy wreszcie pan Andrews, żegnający Rose słowami: "Moja mała Rose...Przepraszam, że nie zbudowałem ci lepszego statku" i spokojnie poprawiający godzinę na zegarze. TO są sceny godne zapamiętania, sprawiające, że ryczę jak bóbr. Bo o ile mam świadomość, że Jack i Rose nigdy nie istnieli, to jestem absolutnie pewna, że takich matek, staruszków i panów Andrewsów zatonęło na prawdziwym statku bardzo, bardzo wiele.
ten post jest naprawde wzruszajacy i masz racje. ludzie patrzac na watek milosny nie mysla a takich scenach jak ostatnia bajka tych dzieci. a to naprawde mogło sie zdarzyć
"A era Leosia faktycznie już dawno " - no ja bym nie powiedziała.... Nie tak dawno dostał nominację do Oskara i nie dalej jak w 2007 roku "Infiltracja" stała się najbardziej kasowym filmem w karierze M. Scorsese, no i nie tak dawno nawet sam Brad Pitt bardzo dobrze się wypowiadał na jego temat .
Z resztą nie tylko on ma sukcesy: O Winslet mówi się , że zapoczątkowała modę ma brytyjskie aktorki i faktycznie tych aktorek z wysp coraz więcej.
A wracając do tematu głównego czyli "Titanica" - był oglądany i ciągle nowe pokolenia sięgają po ten film. Czy komuś to się podoba, czy też nie.
Agnieszka - nie rozumiemy się. Mi nie chodzi o to, że DiCaprio się wypalił artystycznie - bo moim zdaniem aktorem jest świetnym - tylko o fakt, że dziewczyny już sobie jego zdjęć nad łóżkami raczej nie wieszają (no, chyba, że są zatwardziałymi fankami ;)). Teraz na topie jest ponoć jakiś facet z HSM - nie wiem, nie jestem na czasie, jeżeli chodzi o amerykańskie produkcje dla nastolatków.
Oczywiście, że ludzie sięgają po "Titanica". I mam nadzieję, że będą sięgać nawet za 40 lat, choć wtedy będzie to już staroć ;), bo ten film naprawdę jest tego wart.
jesli chodzi o hsm to ten typ nazywa sie zac efron a jesli chodzi ogulnie o oba filmy to zupełnie sie różnią i oczywiście nie powinno sie porównywac hsm i titanica.jeśli sie powtarzam to sory za ten banał.
Mania123- 100% racja - nic dodać nic ująć. Wzruszyły mnie dokładnie te same sceny.
Tylko nie wyzywajcie WSZYSTKICH nastoletnich fanek Titanica. Możecie nie wiedzieć, ale my też dzielimy się na głupie i mądre :/
boże, ale ty jesteś głupi. weźcie mu nic nie gadajcie bo takiemu ćwokowi sie do rozumu nie przemówi;/ haha chyba Linkin park jest domeną głupich nastolatek słuchają ich na pokaz żeby spodobać się chłopakom. ;] zanim coś powiesz to się zastanow czy sam nie masz czegoś z tym związanego kretynie;/
Ty też jesteś bardzo słodka i chyba się w Tobie zakochałem. Chodź, może pójdziemy na Titanica i ...?
no chyba nie dzisiaj ta.;] hahaha niezle. skad takie zarty bierzesz? idz sie leczyc a jak jestes niewyzyty seksualnie to zakpup sobie super azjatki w media markcie;/ pacanie żall;/
Hahahahahahahahahahaahahahahaha, głupiutka z ciebie istotka, co myśli, że jak będzie rzucać wszystkim wyzwiska, to już jest wolna i niezależna. Pozdro, pierwsza idiotko forum o titaniku ::::)))))
jak się tak czyta te wasze posty to się trochę śmiesznie tu robi... naprawdę już najwyraźniej gatunek ludzki spadł tak nisko że we własnym domu nie ma co robić czy gdzie się tam w obecnej chwili znajduję a ja nie marnując czasu już tu więcej nic nie napisze bo się zniżać do tego poziomu nie będę...