Mam 16 lat, ogladałem duzo filmów:romansów, dramatów, film titanic nigdy nie był mi znany do
konca, oglałem go ale tak urywkami i nie wiedziałem o czym jest, 4 dni temu postanowiłem go
ogladnac, z natury nie jestem zbyt wrażliwy ale pierwszy raz w życiu płakałem na filmie, jak dla
mnie najlepszy film na świecie, do teraz ciagle o nim myśle, w głowie mam tylko piosenke "my
heart will go on". Leonardo i Kate odegrali uważam najlepsze role w swoim życiu. Myśle że każdy
człowiek który jest zagubiony w miłości jak i w życiu powinien go obejżec, daje duzo do myślenia.
Bardzo dużo w nim symboliki....
Podpisuję się pod twoją opinią :) Film jest wspaniały i ma zdecydowanie za niską ocenę.
Jak to jest ze filmy które sa totalnym dnem, sa wyżej w rankingu niż taki film, to jest śmieszne a zarazem przykre..