Niepotrafie tego ogarnąć.No ale moze jestem za mało ogarniety.
nigdy tego nie zrozumiem dlaczego ten legendarny film jest tak nisko w rankingu(nie tylko zreszta w tym na filmwebie). Sporo ludzi przez te 15 lat od premiery strasznie zniechecilo sie do Titanica. Bardzo dziwne bo przeciez film jest wybitny
Dobry dla ciebie dla drugiego wybitny a jeszcze dla trzeciego beznadzieja.Potrafisz to zrozumiec?
Ja również nie rozumiem tych rankingów. Właśnie zauważyłam, że American Pie jest wyżej niż Titanic...chyba nie ma po co tutaj zaglądać.
Jednym z powodów są częste emisje w telewizji tak jak ktoś wyżej napisał. Dwa razy w roku od grubo ponad dekady, to może miec wpływ.
Ponadto zauważyłem, że regułą jest niskie ocenianie melodramatów, tym bardziej tak znanego (ponad 200tysięcy głosów). Wielu osobom wystarczy tak pokazane uczucie by ocenic jako ckliwe gówno i nie przegadasz. Do tego najlepiej byc świeżo po obejrzeniu i by to nie było po raz kilkunasty ;)
Dla mnie ten film to arcydzieło w obydwóch gatunkach (melodramat, katastroficzny).
"Wielu osobom wystarczy tak pokazane uczucie by ocenic jako ckliwe gówno i nie przegadasz."A co ciekawe własnie tego typu uczucie(oprócz nienawiści)jest czlowiekowi najblizsze,no ale przecież wstydem jest powiedzenie,że ktos kieruje sie miłościa-kazdy musi być twardy,hardcorovy itd.Tylko niech sobie przypomna ci właśnie ludzie jak sie zachowywali badz zachowuja przy swojej partnerce badz partnerze gdy zostaja z nimi sami.Ciekawe czy to tez nazywają "ckliwym gównem".
Bardzo trafne spostrzeżenie! :) Najczęściej o "ckliwych g*wnach" czytam w opiniach "Wielce Jaśnie Panów" Koneseruf i Znafcuf Kina, a tacy skromnością to zazwyczaj nie grzeszą. Snobizm się szerzy...
Dokładnie :D Nie wypada ocenic Titanica na 10, a dla mężczyźny to w ogóle hańba.
Moim zdaniem świetnie jest rozbudowany wątek miłosny, nie drażni, nie zaburza filmu, idealnie. Swietne role bardzo młodego DiCaprio i Winslet, sprostali wyzwaniu.
Wydaje mi sie,że wymienianie dobrych cech filmu "Titanic" jest nie na miejscu.Poniewaz to obraz który tak na prawde nie ma wad.Od aktorów,przez montaz koncząc na muzyce.Pozdrawiam
Oj wypraszam sobie :) Dla mnie to nie jest hańba, że Titanica oceniam za arcydzieło. Powiem szczerze, że moi znajomi się z tego wyśmiewają, ale mi to akurat zwisa luźnym sznurkiem u sufitu jak mówiła moja pani profesor od chemii. Jak ktoś jest wyzbyty uczuć i wartości estetycznych, a wyżyną jest zaliczenie dziewczyny to już nie moja wina. Po prostu żyjemy w dobie debilizmu, a niektórzy to mają takie opinie i myśli jakby się w okresie średniowiecza zatrzymali. No ale cóż. Nic na to nie poradzimy. Wystarczy czekać na zmianę, i ewentualnie poprawić sobie humor myślą o tym jak strasznie ograniczeniu są ludzie.