Oglądałam Titanica teraz w święta i sobie go nagrałam.W tamtym roku również go oglądałam.Film bardzo mi się podoba.Wszystko mi się w nim podobało oprócz jednej rzeczy.Chodzi o katastrofę i rozdzielenie bohaterów.Gdy Jack umarł była to dla mnie bardzo smutna chwila.Łzy mi same leciały.Szkoda bo mogli być całe życie ze sobą i opowiadać o tym.Bardzo podobała mi się muzyka.