To coś dla krytyków, spójrzcie na ten film z innej strony, z takiej w której nie ma mowy o romansie, tylko o pozostałych aspektach
Titanic to wysublimowany oryginał, takiego drugiego nie ma, o to uzasadnienie:
HISTORIA:
-1912 era potężnych nie osiągalnych parowców i transatlantyków
-Najwspanialszy statek świata w ówczesnym świecie
-Jedni z najbogatszych ludzi w ówczesnym świece
-Dziewiczy rejs tego "niezatapialnego" statku
-Fakt przełamania na pół
-Gigantyczna głębokość na której znajduje się wrak
FILM:
-wspaniały scenariusz i reżyseria
-replika statku, logistyka, efekty specjalne bez nadmiernego udziału komputera
-ponad 1,800,000 mld $ zysku tylko z biletów
-wspaniała muzyka
-ukazanie podziału ludzi na klasy
-ukazanie ludzi jako istoty myślące że są "panami" atlantyku i mogą wszystko
Do tego dodać hoolywodzki romans odpowiednio wpleciony w fabułę filmu i... mamy arcydzieło wszechczasów...
Czekam na sugestie godnych przeciwników (czyt. filmy)