Byłam wczoraj na seansie po niecałych 15 latach,kiedy to byłam na Titanicu w kinie 3 razy. Film wtedy bardzo mnie urzekł,a napiszę że nawet wstrząsnął jak wtedy na moje 19 lat.
Jeśli chodzi o efekt w 3 D,to film jest ostrzejszy,niektóre sceny naprawdę robią wrażenie,np. ludzie w porcie, ujęcia wiszących szalup ratunkowych, jak ludzie wyglądają za burtę (niesamowite), sceny pod wodą świetne, scena jak zaczyna się akcja z uderzeniem w górę lodową też ciekawie wygląda (sama góra lodowa jest o wiele lepiej widoczna). Dużo scen przy opowieści Rose,nurkowanie, siedząca ekipa i słuchająca Rose-niezłe 3 D. Dla starych fanów i dla nowych osób warto się wybrać. Zawsze a mnie wrażenie robiło sfilmowanie samej katastrofy,po latach nic na efekcie nie traci. Polecam.