byłam mała dziewczynką. może i tandeta jak niektórzy mówią ale zrobiona z rozmachem, klasą, starannością i sercem. romantyzm i emocje w najlepszym wydaniu, no i niesamowicie seksowna rose:)
a gdzie tam tandeta?
w tym filmie nie ma nic tandetnego. wręcz przeciwnie, wszystko jest stylowe i dawkowane ze smakiem.
tak to już jest że kultowe filmy mają wielu "wrogów"