Piękny i bardzo wzruszający melodramat. Ci, co piszą, że nie warto obejrzeć, nie mają racji!!! Chyba najbardziej wzruszający film, jaki oglądałem. Moja ulubiona scena to ta, w której przypływa statek na pomoc oraz ta, w której Rose puszcza Jack'a na dno.
Sprawdziło się to, co mówił Jack...!!!
moja również jak Rose puszcza jego rękę, chociaż, jest najsmutniejszą z całego filmu;(, lubię też, gdy starsza Rose upuszcza "przypadkowo" naszyjnik do oceanu;) a i oczywiście scena z siekierą;D ach bym była zapomniała, jak tańczą pod pokładem na "imprezie" dla niższej klasy:)pozdrawiam fanów filmu;)
dla mnie bieg z siekierą, plucie i to jak stoja na na dziobie i udaja że lecą.. :D no i jak kate chce popełnić samobójstwo oglądając.. te no.. śruby :D