Titanic
1997
powrót do forum filmu Titanic 
ocenił(a) film na 10 
ocenił(a) film na 10
Mam już prawie 40 lat i naoglądałem się w życiu różnych wybitnych Fellinich, Bergmanów, Kieślowskich, Formanów itd. - ale dziś 3 raz obejrzałem Titanica i naprawdę... wrażenie jest niesłychane. Ciągle to samo. Kwintesencja kina: kiczu, marzenia i pozytywnej energii :)
Wspaniały film: zdjęcia, światło, scenariusz, muzyka - wszystko niby schematyczne i znane, i amerykańskie (czego nie lubię na ogół) - lecz na takim poziomie, że ciągle zapiera dech. I ta powolna narracja (bez głupawych fajerwerków), która niepostrzeżenie przenosi nas na drugą stronę ekranu...
Nie trzeba wspominać o dwójce głównych aktorów - pewnie dla milionów ludzi stali się tak prawdziwi, jak kiedyś w Polsce bohaterowie Sienkiewicza. (Żadne Oskary są tu niepotrzebne - wystarczy spojrzeć chociażby na setki tematów w Filmwebie). Gdybym jakimś cudem znalazł się na wraku Titanica, to szukałbym miejsc, w których była Kate. Prawdziwy triumf kina :) Pewnie Cameron to rozumiał, kiedy na oskarowej gali wołał, że jest królem świata :) Takie coś się udaje raz na tysiąc lat, jak pierwsza miłość :)
Zanim obejrzałem ten film, to z niego - słysząc relacje widzów - kpiłem (głupawa rozrywka, schematy itd.), a teraz jestem pewny, że jest w swoim gatunku poza jakąkolwiek skalą :)
Pewnie mało ludzi umie tak kochać jak Jack i Kate, lecz oglądając ten film chyba każdy wierzy, że troszkę ich przypomina... To nic, że to tylko aktorzy, dekoracje, zawodowi scenarzyści i miliony dolarów - i tak mamy łzy w oczach i bardziej chce się żyć.
Olśniewający film.
Ciii...nie mówmy/nie piszmy, że "to tylko aktorzy, dekoracje, zawodowi scenarzyści i miliony dolarów". Postarajmy się uwierzyć, że taka miłość istniała naprawdę. Jakoś tak ciepło i spokojnie się robi na sercu, gdy towarzyszy nam ta właśnie myśl;)
Kurczę, również do tej pory uważałam, iż filmami zasługującymi na największą uwagę są te "offowe", te nakręcone bez rozmachu, bez hollywoodzkiej otoczki. Jednak "Titanic" ma w sobie tyle (no naprawdę, wydaje się- prawdziwej...)miłości, że nie da się, no nie da się oderwać od niego oczu do ostatniej sekundy.
O i jeszcze jedno. Ponoć ludzie kpią z roli Leonarda. "A że kiczowato, a że tamto, sramto". Mnie się podobał;) Był zarówno męski, jak i uroczo chłopięcy. I do tego taki...spontaniczny?
No i Kate Winslet również należą się oklaski, bez dwóch zdań!;)
No , dokładnie, a niech tam sobie śmieją się...........................
Nikt , kto nieco zna się na kinie nie będzie się wyśmiewał, tylko Ci, którzy nie mają pojęcia o filmie, albo są na "maksa" zakompleksieni.
A aktorstwo Leonardo jest niezwykle spontaniczne, i niech nikt- "nie pierniczy", że on nie ma talentu.
Pisałam to już gdzieś, ale tak lubię tą recenzję, że z przyjemnością się powtórzę:
Tomasz Raczek- "Świat kobiety" -SIERPIEŃ 2007- "On potrafi dopasowac się do najbarziej wymagającego reżysera. Jest niezwykle utalentowany, dlatego gdybym miał powiedziec jakiej roli nie potrafiłby zagrac, miałbym z tym ogromny problem. O umiejętnościach DiCaprio świadczą filmy , w których stworzył niezapomniane kreacje aktorskie. NIE MA CIENIA PRZESADY W TYM , ŻE PORÓWNYWANY JEST DO AKTORA TEj KLASY CO ROBERT DE NIRO. OBAJ SĄ ŚWIETNI"
Jest już mało ludzi w Twoim wieku, którzy uważają Titanic za arcydzieło.
Weźmy na przykład mojego tatę. Za parę miesięcy stuknie mu 40, a on uważa, że zna dużo filmów lepszych od Titanica oraz, że Titanic jest taki sobie! Normalnie obraza dla mnie ;P film podziwiam za wszystko i nie przejmuję się opiniami innych, bo i tak wiem swoje ;)