ja wiedziałam,że oboje się nie zmieszczą,więc kazałam mu zwalić rose...ale niestety :(
a mnie zastanowiła jedna rzecz. Na początku się nie wsłuchałam, jak określają statek, ale później cały czas mówili: 'she'. Czy chodziło im o to, że dla nich była jakąś 'ślicznotką', na przykład, nie wiem ?
Niedawno wróciłam z kina i dokładnie na to samo zwróciłam uwagę. A myślałam, że tylko ja... :) Także zastanawiam się czemu Titanic był dla nich rodzaju żeńskiego. Przykładowo, tekst kapitana: 'Take HER to the sea Mr.Murdoch'. Ciekawe...
dowiedziałam się, że jest kilka teorii na ten temat. Na tej stronie jest to wyjaśnione:
http://drbj.hubpages.com/hub/Why-is-Ship-Called-She
Film nie byłby już tak wzruszający ;)
A drzwi zatopiłyby się pod ciężarem 2 osób, ale to tylko film :) I tak go kocham