Wszystkim którym podobał się film, polecam obejrzenie go w 3D (Choć muszę przyznać, że nie gustuję w melodramatach ;) ale tu jest coś więcej) Często zastanawiamy się
czy warto oglądać film po raz drugi (ja widziałem po raz 3) i stwierdzam stanowczo, że warto
a szczególnie w 3D.Nie chcę tu się wdawać w szczegóły by nie popsuć wrażeń innym,
którzy być może nie widzieli filmu wcale, ale napiszę, że te sceny katastroficzne, to na
prawdę robią wrażenie. Kobietom proponuje zabrać opakowanie chusteczek, bo żonie i
córce się bardzo przydały ;)
Chciałabym się dowiedzieć jedenej rzeczy. Czy między filmem nakręconym kamerą 3D a filmem przekonwertowanym do 3D jest jakaś ogromna różnica? Do kina ostatnio w ogóle nie chodzę, na 3D byłam raz na filmie "Oszukać Przeznaczenie 4" i efekt trójwymiaru był niesamowity. A jak z tym efektem w filmach "odświeżanych" jak np. "Titanic"? :)
Tak jak napisałem powyżej , " wrażenia niesamowite" nie chodzi tu już o wrażenia wynikające z treści filmu, ale właśnie o wrażenia wynikające z techniki 3D.
super, suuuuper! nie pozostaje nam nic innego jak ci wierzyć i iść do kina żeby przekonać się na własne oczy :D u mnie w kinie premiera dopiero 13 kwietnia także sobie jeszcze poczekam.
Dziękuję za informacje (dzięki też dla ~peja2000), o to mi właśnie chodziło. :)
No to chyba jednak odwiedzę kino. ^^
potwierdzam byłem wczoraj na premierze 3D w Imaxie rzeczywiście bomba sceny tak dopracowane ze miałem wrażenie ża sam zatonę, mogliby tylko wieksze fotele robić bo po 3godz przy wzroście 190 płaskodupia można się nabawić