7,3 790 tys. ocen
7,3 10 1 790110
7,5 71 krytyków
Titanic
powrót do forum filmu Titanic

dzisiaj na TVP1 o 15.45 jest 'Góra lodowa, która zatopiła "Titanica"', chyba warto obejrzeć...

rejczel

Tak:) w sumie nie wiedziałam wcześniej,ze to ma lecieć w tv, włączyłam po przyjsciu ze sklepu tv i zaczełam oglądać od pewnego momentu.. i nie mogłam sie oderwac, myslalam,ze to film przyrodniczy o górach lodowych i tylko lekkim "wspomnieneim" o tamtej tragedii-ale teraz widze,ze to bylo coś wiecej.

Ciekawy dokument,tłumaczący co i jak, dlaczego doszlo do tej tragedii,opisujacy "żywot" góry lodowej i jej "wędrówkę" na spotkanie z Titanic'iem. Bardzo mi sie podobały wypowiedzi naukowcow- wyjasniajcyh błędy popełnione przez kapitana i załogę statku, ktore spowodowaly tragedie..

Dowiedzialam sie mnostwo ciekawych faktow dot.tragedii, przyczyn jego kolizji z górą - m.in:

-tego tragicznego wieczora ksieżyc nie świecił na horyzoncie,dookola panował całkowity mrok,wiec jedynym zrodłem światła był wlasnie statek.Wiec ludzie nie mogli widziec zblizajacej sie gory,natomiast jesliby by ktos stanal na górze lodowej - zobaczyłby Titanic'a.W odwrotnym przypadku bylo to po prostu niemozliwe:/

-najgorszym błedem popełnionym bylo to,ze kapita rownoczesnie kazał hamować pęd statku i skręcac- w nadziei,że uda sie wyminac gore.Titanic pedzil niewiarygodnie szybko,wiec gdy ludzie zauwazyli gorę- bylo juz za pozno na hamowanie.Po drugie masa Titancia byla ogromna- to bylo przyczyna jego bardzo małej zwrotności- wiec nie bylo mozliwe ,aby w tak krotkim czasie statek zdążył ostro skrecic

-naukowcy rozkminili,ze najlepiej by bylo -jakby kapitam zdecydowal sie (uwaga!) - zderzyć CZOłOWO z gora.Pomimo duzego szoku,jakiego doznalam- uslyszawszy te opinie- -po chwili zastanowienia ma sens uzasadnienie tego argumentu. Badacz powiedzial,ze gdyby statek sie zderzyl czołowo z gora- to jego dziób zadziałałby na zasadzie "amortyzatora" - zostalby zmiażdżony sam przód, ale reszta statku by "ocalała" i statek by sie wbił, czyli zatrzymał, a nie zatopił!

-zatopił sie,bo ale kapitan powziął dezycje o wyminięciu gory, choc byly tego minimalne szanse- Titanic o minimalnej zwrotności (wiadomo -prze jego giganityczną masę) zderzył sie z górą bokiem- przez co zostały "zmasakrowane" najniższe jego warstwy (tam gdzie sa silniki, 3 klasa) czyli sam dół,dostala sie tam woda noi wiadomo,ze pod takim ciężarem,statek "z dziurami" nie mogl sie utrzymac na wodzie:/


to tylko kilka ciekawych "rozkmin" na temat tej tragedii ,ktore mi utkwiły w pamięci.Caly dokument był świetny.Chętnie zobaczyłabym go jeszcze raz,w całości. Gorąco polecam na przyszłość!:)

madzia06

a ja obejrzałam w końcu całe, ciekawe nawet, ale więcej jednak o tych górach było [to jasne, wystarczyło na tytuł spojrzeć, ale miałam nadzieje] niż o titanicu. dużo wiecej niz wiedziałam się nie dowiedziałam, no najwięcej to jednak o tych górach XD ogólnie wrazenia miłe

ocenił(a) film na 10
madzia06

Po pierwsze: to na pewno nie był Olympic. Ta prowokacja została wymyślona bardzo dawno temu i jest jak najbardziej nieprawdziwa. Także miałam co do tego wątpliwości, ale dużo czytałam i wiem na więcej niż 100% że to nie prawda. Chociaż często się spotykałam z takimi pogłoskami. Nie wiem kto to wymyślił, ale chyba nie zna historii Statku. To nie mogło mieć miejsca.

Tak, oczywiście prawdą jest, że gdyby Titanic zderzył się czołowo z górą, dopłynąłby do portu. Niestety nie było dużo czasu aby myśleć nad tym, czy Statek wyminie górę, czy się z nią zderzy, więc nie możemy nikogo obwiniać o tę katastrofę, a już na pewno nie oficera Murdocha (to on wydał rozkaz cała wstecz i na prawą burtę, a nie Kapitan). Jedyną osobą, która najbardziej przyczyniła się do tej tragedii, jest bez wątpienia Bruce Ismay (szef stoczni White Star Line, w której powstał Titanic), gdyż to on wywarł presję na Kapitanie, by ten zwiększył prędkość. Innymi osobami, które mogły zawinić tej tragedii są telegrafiści. Dostali wiele wiadomości, mówiących o tym, że Titanic wkracza na "pole lodowe", ale żadna z tych wiadomości nie trafiła na mostek (do Kapitana). W tym czasie telegrafiści byli "zajęci wysyłaniem prywatnych wiadomości (od pasażerów), a nie informowaniem Kapitana o ewentualnym niebezpieczeństwie.
Jednym z innych czynników zderzenia było np. brak lornetek w "bocianim gnieździe", czy określenie Titanica mianem "niezatapialny". Prawdziwa historia Jego niezatapialności po krótce brzmi tak... ludzie, którzy budowali grodzie wodoszczelne, powiedzieli, że z tymi grodziami, TITANIC JEST PRAWIE NIEZATAPIALNY. Ale zdanie z wyrazem "prawie" brzydko brzmiało, więc usunięto ten wyraz i tak Titanic stał się niezatapialnym. Może jest to niewiarygodna historia, ale niestety prawdziwa. Kto nie wierzy, niech zajrzy do innych źródeł.

Ja także po obejrzeniu filmu, zaczęłam pałać miłością do Titanica (tego prawdziwego oczywiście) i cieszę się, że nie tylko ja. Bo jak widzę Ty też trochę interesujesz się Jego historią.

Zapraszam na mojego bloga w Rocznicę zatonięcia Titanica, czyli już w niedzielę. Notka będzie może jeszcze jutro.

Pozdrawiam:)

rejczel

ja obejrzałem i zaczynam miec wątpliwosci ze to byl titanic. bycmoze to był podmieniony olympic . nie będe pisał dlaczego .

john_rambo_2

skoro już napisałeś swoja opinie,wsunąłeś tezę to myślę ,ze powinieneś ja uzasadnić- wszyscy jesteśmy ciekawi "dlaczego"...

a pisząc: "byc moze to był podmieniony olympic . nie będę pisał dlaczego" jest równoznaczne z ztym,ze teraz każdy kto wejdzie na ten post będzie sie pytał właśnie DLACZEGO? więc.. ?:>

albo w ogóle nic nie pisz,nie komentuj,skoro nie potrafisz przedstawić swoich argumentów, tudzież ciekawych wniosków, bądź też podzielić się z nami swoją wiedzą na ten temat (to nie ironia)