Wow :) No to powiem Ci że bardzo mnie ucieszył Twój post - że sa jeszcze faceci którzy są wrażliwi na historie opowiedziane w filmach.

Jack był rycerski ale Rose była mega odważna. Zanim on jej uratował życie ona jego też uratował - wróciła do niego jak był uwięziony mimo tego że jak schodziła na dół i woda wzbierała to wówczas w moich myślach pojawiła się myśl "Nie idź tam...utopisz się". Niesamowita jest scena w której Rose ucieka z łodzi na statek, ponieważ nie chce zostawić Jacka "Ja skaczę to Ty też".

Ja jak bóbr nie płakałem, ale łzy cisnęły się do oczu. ;)

Nie pozbawiam cie roli jedynego faceta :) ale płacz w kocowce jest wskazany .... takie są objawy ogladania tego filmu co tydzien na komputerze (mowie o mnie :))......... ale milo ze ktos jeszcze placze na tym filmie :)

na tym filmie nie da sie plakac mowiac krotko

<<<<<nie da sie nie plakac*>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>