jesteś dziewczynko żałosna wyrażaj swoje zdanie nie obrażając nikogo a może to nie twój poziom kultury co
Twój na pewno jest niski, co widać w lekceważącym podejściu- brak znaków interpunkcyjnych.
Ja tylko napisałam, że to nie to, co Transformers, a Ty się tak przejęłaś, czyli sama masz świadomość jakości swego gustu.
Zgadzam się z Klaudią - film mierny. Nie chodzi mi tu o bogactwo formy, fantastyczne zdjęcia, piękną muzykę czy o grę aktorów - to stało na wysokim poziomie. Ta wersja "Titanica" jest najbardziej lukrowa i przesłodzona, sztuczna. O wiele większe wrażenie zrobiły na mnie ekranizacje czarno-białe z 1953 (mówią, że jest to pierwowzór "Titanica" Jamesa Camerona) oraz "Titanic" z 1943 roku (wyprodukowany w Niemczech). Obejrzałam je po praz pierwszy, kiedy byłam dzieckiem. I na wiele lat zapamiętałam tę przerażająca ścianę lodu. W wersji Camerona najważniejszy był wątek miłosny, tragedia ludzka przedstawiona została jako poboczny "wyciskacz łez".
Obejrzałam go tylko raz i największe wrażenie wywarł na mnie początek i koniec filmu.
Ani "Transformers" ani "Titanic" nie prezentują ze sobą nic. "Titanic" to tylko bardzo kosztowny kicz.
Wolę kino wyższych lotów. Lubię film z dobrą fabułą, z przesłaniem. Obydwa filmy do mnie nie przemawiają.
Dla mnie jest to średni film, aczkolwiek przyznam, że filmy fantastyczne nie są moimi ulubionymi. Co prawda stawiam je wyżej niż komedie romantyczne ale na równi z filmami katastroficznymi. W Titanicu jest katastrofa, jest romans i dlatego po prostu nie trawię tego filmu. Scenariusz do mnie nie przemawia, słaba gra aktorska i ten romans od którego aż mnie mdli. Łzawa, nudna historyjka której jedynym plusem jest oddanie tamtej epoki i piękny model statku.
Są filmy, które uwielbiają głównie mężczyźni i są takie co kochają przede wszystkim kobiety :) Możesz pisać, że "Titanic" to dla Ciebie "Łzawa, nudna historyjka", za to w moim odczuciu "Ojciec chrzestny" jest nudnym i nieciekawym filmem.
E, tam gadanie. Oba oceniłem na 10/10. Tak w ogóle to tylko 8 filmów tak oceniłem więc uważam że są mistrzowskie w swoim gatunku.
"słaba gra aktorska"
Hahahaha. Te teksty na FW są coraz lepsze. Może to nie jakieś mistrzostwo, ale gra aktorska jest co najmniej dobra.
Tak w ogóle zarzucanie Melodramatowi że jest łzawy to jak zarzucać filmowi akcji że jest akcja.
nieprawda. a casablanca? nie mowie o wzruszeniu, emocjach, uczuciach, ale lzawosc to jeden z elementow tandety, jak najbardziej okreslenie negatywne w odniesieniu do ambitnej sztuki. troche jakby z gory skreslac ten gatunek. co do akcji, to akcja akcji nie rowna, moze byc glosno i glupio, a moze ineteligentnie, emocjonujaco i z klimatem np brudny harry czy goraczka
Casablanca ma 9/10 gdyż wzbudza we mnie mniejsze emocje. 10/10 to ocena dla filmów które zrobiły na mnie największe wrażenie. Co do filmów akcji się zgodzę. Wolę "Brudnego Harry'ego" niż jakikolwiek film z Arnim na przykład (no "Terminatora" lubię).
Wystarczy spojrzeć na oceny jakie dałaś niektórym filmom.. np. Truman Show czy Requiem dla snu.. Widać, że młoda jesteś i masz lekceważące podejście do życia.. Przykre, że ktoś takich filmów nie docenia.
CO??? porównujesz Transformery do Tianica? o.O to są dwa zupełnie inne gatunki kina więc nie porównuj , a tak na marginesie to ja wolę Transformers od nudnego oglądanego 10000 razy Titanica
Nikt Ci nie każę ogladać go aż tyle razy. ;) Dla mnie film jest cudowny. Za ten właśnie romans go uwielbiam. od którego aż mdli. Piękne jest przeżyć coś takiego. (mowa o miłości, nie o zderzeniu z góra lodową:)). Uwielbiam go za przybliżenie mi katasrtrowy tego statku. Jest to film na faktach (pomijając ten romans, który został podkoloryzowany, ale nie sama katastrofa), a ja uwielbiam filmy na faktach. Uważam, że sceny z tonięciem były rewelacyjne. Gra aktorska cóż, w roli Rose wolałabym widzieć kogoś innego, DiCaprio jest dobrym aktorem i podołał bez dwóch zdań. :)
Nie oglądałam 'Transformers', nie obrażając tego filmu, ale wydaje mi się (pomijając fakt, który wszyscy juz zauważyli, że to dwa różne gatunki), że po 25 latach, Transformers zostanie zapomniany, a Titanic nadal będzie oglądany. Przede wszystkim dlatego, że to jest historia, fakty, oraz miłość, banalne coś co nigdy się nie znudzi. O niej było, jest i będzie nawiecej filmów. Transformers przeminie, zostanie przebite innymi filmami z tego gatunku, z lepszymi efektami itp. To jest tylko moje osobiste zdanie. :)
W tym co napisałaś zabrakło: "Moim zdaniem". Rozumiem, że film Ci się nie podoba, ale nie musisz pisać w tak pogardliwy sposób. Pamiętaj, że film który Ci się nie podoba ma swoich odbiorców i właśnie tym odbiorcom należy się odrobina szacunku. Naucz się pisać krytykę w taki sposób aby nie wywoływać kłótni. Walnęłaś byle co, bez zastanowienia, nie przejmując się innymi. Na dodatek krytykujesz film, który jest ceniony przez wielu ludzi. Proszę Cię o trochę pokory a mniej pychy...
Wiele osób ma takie podejście do Titanica, wydaje mi się, że to przez jego częste emitowanie w telewizji. W którymś momencie zaczyna się nudzić, a później irytować. Coś jak z Kevinem samym w domu. Gdyby można było go obejrzeć raz na kilka lat i to w wąskim gronie widzów (np. w internecie), mógłby być naprawdę fajną komedią świąteczną. A że leci co roku na święta, budzi wiele dowcipów itd.
Łzawa historia, bo to miała być łzawa historia ;p Pomijając wątek romansu, ale sam fakt zatopienia statku. I na pewno lepszy taki finał, niż gdyby na pokładzie miała się znaleźć dwójka bohaterów, dzięki której ocalało 2 tysiące ludzi, to dopiero tandeta. Poza tym trzeba wejrzeć trochę głębiej. Bo ten film ma przesłanie. Artyzm. To, że Rose miała depresję, chciała od życia więcej, nie tylko piękne i drogie suknie czy rozmowy o pieniądzach. Chciała żyć pełnią życia, chciała przygód. I chłopak, artysta, malarz. Niektórych właśnie to pociąga, życie, życie, życie. A reżyser zrobił kontrast. Niewinna miłość, następnie katastrofa, ból, śmierć. Że spotkało to ludzi, którzy mieli całą przyszłość przed sobą.
Myślę, że gdyby ten film powstał w ostatnich latach, byłby naprawdę tandetny i na miarę współczesnych filmów z bohaterem - jak już wspomniałam - ratującym cały statek. A kino wcześniejszych lat miało coś w sobie. Najwidoczniej nie potrafisz tego dostrzec. I fakt, że oceniasz Titanica powierzchownie, świadczy o Twoim charakterze. Nikt nie karze Ci być artystą, możesz oglądać Transformerów itd., czemu nie? Ale nie krytykuj. Właśnie dlatego jest tyle różnych gatunków, by znaleźć coś dla siebie.
"to nie czytaj!!" - jakbyś nie odpowiadał na mój post to bym Twoją wypowiedź zignorowała. Proste i logiczne, co nie? ^^
Ale ok, problemu nie ma, tak sobie żartuję.
Hmm... Moim zdaniem fabuła i jest może lekko naciągana - zakazana miłość, oglądaliśmy to już setki razy. Tragiczne zakończenie - wszyscy to znamy. A jednak jest w tym filmie coś, co sprawia, że ludzie, mimo że każdy wie, że Jack zginie, martwią się o głównego bohatera i współodczuwają z parą Rose i Jacka. Titanic wypromował Kate Winslet, wsławił Camerona i po Gilbercie Grapie stał się kolejną wiekopomną rolą diCapria.
Poza tym, a może przede wszystkim, film jakby nie patrzeć jest jednym z największych klasyków kina. Myślę, że jeśli chodzi o popularność, to można go postawić obok Gwiezdnych Wojen, Śniadania u Tiffany'ego czy Ojca Chrzestnego. Wszyscy znają Titanica. Nie wszyscy oglądali, nie wszystkim się podobał, ale każdy o Titanicu słyszał.
"jest jednym z największych klasyków kina" - hmmm... Bo?
"Myślę, że jeśli chodzi o popularność, to można go postawić obok Gwiezdnych Wojen" - tylko bez takich :) Gwiezdne Wojny wniosło do kina novum, było początkiem dla wielu genialnych wynalazków, rozpoczęło nową erę efektów specjalnych. "Titanic" jest TYLKO FILMEM, ekranizacją jedną z wielu, historią mająca początek i koniec. Gwiezdne Wojny są już legendą, dla wielu filozofią i drogą życia (Jedizm). Tworzone są coraz to nowe książki, historie na temat Rycerzy Jedi. A "Titanic"?
"Nie wszyscy oglądali, nie wszystkim się podobał, ale każdy o Titanicu słyszał" - tylko dlatego, że historia tego statku wydarzyła się naprawdę. Nie sądzę, że bez tej historycznej otoczki zyskał aż taką popularność.
Nie, to bardzo ZŁE zestawienie ;)