czy smierc jacka naprawde wygladala tak jak w filmie??czy wymyslono to na potrzeby filmu??? podobno takie postaci w ogole nie istnialy ... i zaden taki romans nie mial miejsca....na necie sa sprzeczne informacje
To wymyślony romans na pewno :) chociaż na statku podobno był jakiś Jack Dawson, jednak nie miał z tym nic wspólnego :)
Podobno statkiem Titanic rzeczywiście płynął jakiś Jack Dawson.
Po sukcesie filmu, jego grób był często odwiedzany.
Na statku znajdował się Joseph Dawson, przez fanów filmu ochrzczony imieniem Jack. Reżyser Cameron zawsze twierdził, że postacie zarówno Jacka, jak i jego ukochanej Rose są całkowicie fikcyjne. Pomimo tego niektórzy nie wierzą w tę wersję twierdząc, iż postać, kreowana przez Leonarda DiCaprio, była wzorowana na członku załogi statku. Na poparcie swojej tezy podają, że zarówno fikcyjna, jak i prawdziwa postać zmarły w młodym wieku i wcześniej imały się różnych zawodów, związanych z pracą na morzu. Do tego fakt, że Joseph Dawson podał fikcyjny adres zamieszkania, próbują tłumaczyć jako to, że był osobą bezdomną – tak jak postać filmowa.