Nudy i jeszcze raz nudy. Napchany wszystkimi możliwymi wątkami. Scena z gejami? Ciekawe po co? Tekst z listu miał chyba wzruszyć, a dluzyl się, tak, że jak się skończył, to wszyscy w kinie powiedzieli "wreszcie".
Początkowa scena z gejami była w książce. W przeciwieństwie do (kiczowatego) wątku z listem.