Odgrzewany kotlet, trochę lepsze obsada i efekty, fabuła w sumie wtórna:
uwierz w siebie
jesteś fajny jaki jesteś
nie zmieniaj sie
typowe banały, nic nowego, końcówka szybko zleciała, bo i nie było czego pokazywać.
Mam wrażenie, że McAvoy sie nudził grając w tym.