I tu mam zasadniczo pytanie jedno !.. czy ktoś oglądał ten film i czy warto poświęcić na niego
czas
wczoraj oglądałem wieczorem, całkiem niezły thriller, bez szału ale spokojnie można obejrzeć. Pozdrawiam :)
Film jest super-kompetentnie zrobiony I zagrany. Będzie się podobał jeśli ktoś nie jest zbyt wymagający co do psychologii postaci. Bo te niestety są wszystkie z jednego rozdzielnika: im kto bogatszy tym ma bardziej zryte pod kopułą. Widać to już w pierwszych kilkunastu minutach.
Z drugiej strony wielu widzom film się będzie podobał właśnie dlatego, że ma taki rozdzielnik.
Kobieta ucieka od swojego psychopatycznego męża-ekstremisty lewicowego, pomaga jej w ucieczce stary facet przebrany za kobietę - transwestyta (z jego ust płynie motto filmu "my, dziewczyny, musimy trzymać się razem"), a następnie babce w ucieczce pomaga jej rodzony brat homoseksualista. Razem uciekają, żeby spotkać się z kochankiem brata, z tym, że ów nazywa się jego "chłopakiem", nie wiedzieć, czemu, bo ma tak ze 45 lat. I tak to się toczy gejowsko-skandynawsko-tolerastyczne kino.