Co się stało z Ginny skoro po wybuchu auta,stwierdził,że nie było ciała,oraz to ze nie mogło sie ono rokruszyć na proch ??
nic sie z nia nie stalo. samochod wybychl, ona zginela, nie pokazali ciala, zauwaz, ze zaraz po wybuchu zniknely wszystkie ciala wiec i jej takze
Skąd miałoby się wziąć ciało skoro nigdy nie istniało? Przecież była tylko kolejną z osobowości wytworzonych w głowie tego gościa ;)
W takim razie po co posiedzenie sądu? Facet miał iść na krzesło-za morderstwa. Jeśli to był tylko jego wymysł i morderstw nie było (a w końcu za te morderstwa go skazano)to po co adwokaci, sędzia, psychiatra?? Bez sensu.
ale to niekoniecznie musialy byc morderstwa na tych wlasnie ludziach ktorzy tam byli. zauwaz ze na koncu w głowie zabił tą dziewczyne w sadzie a w rzeczywistosci ukatrupił doktorka :)
Pomijając ten drobny szczegół i tak gra aktorów i sposób w jaki zostały przeprowadzone morderstwa wyprowadza z równowagi. Film mógłby być niezły,np. reżyserka z "Pięknego umysłu" byłaby całkiem na miejscu. A tak mamy zwykłą sieczkę dla niewymagających
Z całym szacunkiem, ale po Twoich wpisach widać że to właśnie Ty chciałabyś sieczkę dla mało wymagających, a że film jest ciut bardziej skomplikowany to od razu wyprowadza Ciebie z równowagi. Morderstwa które popełnił Malcolm nie mają nic wspólnego z tymi pokazanymi w motelu.
Właśnie widać kto jest "wymagający", sory koleżanko ale kompromitujesz się troszeczkę...