Całkowicie i świadomie (będąc osobą zdrową na umyśle i ciele :) nie zgadzam się z twoją opinią... dilm jest tak genialny, że w trakcie oglądania żałowałem że musze mrugać raz na jakiś czas :D Straciłem w ten sposób ze 3 sekundy filmu, których nie mogę odżałować... Jak cała sprawa wychodzi na jaw (spoiler!!! w tym sensie że dowiadujemy się iż grubas wymysłił sobie całą tą historię i on jest sprawcą wszystkiego co dobre i złe---słowem ten moment jak się okazuje że cusack-i cała reszta-to ten grubas własnie) to po prostu każdy widz (KAŻDY!!!!) jest w niezłym szoku... Nie uwierzę jak ktoś mi powie że od początku wiedział iż wszystko dzieje się (spoiler!!!) w umyśle grubaska (malcolma)... To było nie do przewidzenia... W filmie jest mnóstwo niesamowitych zwrotów akcji i to główny jego atut... Na aktorstwo też nie można ponarzekać. Dziwię się szczerze że ten film pozostał niezauważony przez krytyków (jak ktoś już wcześniej wspomniał) i nagrody (conajmniej Złoty Glob by się należał chociaż za scenariusz czy reżyserię) no ale najwidoczniej budżet filmu był za niski :)