niezły thriller podobał mi sie , tylko nie wiem kto za tym stał czy to Cusack czy Liotta zabijał , czy ten mały Timmy , wszystko wskazuje na Timmiego ale jakos mnie to nie przekonał o, jak to zna odpowiedz na ta zagadke prosze o kontakt , pozdrawiam
Ci, co nie byli, a chcą - nie czytać !
Ten film to seans terapeutyczny. Postaci w motelu nie istnieją naprawdę - to różne osobowości skazanego na śmierć mordercy. Lekarze w obecności sądu na dzień przed wyznaczoną egzekucją powodują, że osobowości te spotykają się w jednym miejscu i są stopniowo "redukowane". My to oglądamy jako morderstwa. Jednym z celów psychiatrów jest wydobycie na wierzch osobowości bez instynktu mordercy (a tych jest kilka). Niestety najgorszy morderca (chłopiec) dobrze się ukrywa i nie zostaje wyeliminowany ... Ostatecznie przejmuje całkowitą kontrolę.
Rozjaśniło się ?