Film jest ciekawy, przez 3/4 pełny nieraz gorzkiego, ale mimo wszystko humoru.
Trochę dramat, trochę romansidło z wojennym tłem. Propaganda zaczyna kłuć boleśnie w oczy, gdy mamy sceny w sądzie [nie będę jednak spojlerować] i trwa aż do końca.
Przemowę obronną i kolejne sceny można sobie spokojnie darować, jeśli...