"What the f*ck myślisz że to Scooby Doo?", naprawdę by zrozumieć ten film trzeba się wychować, wyrosnąć w podobnym otoczeniu, wszelkie odniesienia były wspaniałymi smaczkami, jak również cały ten film był świetną zagrywką ekipy Setha Rogena i Jamesa Franco (którzy u nas są najbardziej z nich znani) by pokazać, że z naprawdę słabego scenariusza o postaciach już nie wspominając, da się wycisnąć całkiem grubą kasę. Nic tylko podziwiać pomysłowość. James Franco jako najbogatszy z nich dzięki roli Zielonego Goblina w Spider-Manach ma największą chatę i gości całe to wydarzenie. A Akcja w niebie wymiata, w sumie dzięki Backstreet Boys - ja też miałbym takie życzenie! Na początku miałem dać 4, ale Hindu Kusha miałem więcej niż bohaterowie, więc niepowstrzymany śmiech zalewał mnie co kilka minut i wystawiłem zasłużone 7;)