gdzieś tak do połowy naprawdę fajny, zabawny (rola Michaela Cery mnie rozwaliła :), potem jednak zaczęło chyba brakować pomysłów, bo koniec kompletnie nieudany moim zdaniem; oglądało się całość przyjemnie, śmietanka aktorska robi swoje, choć w zasadzie po tej całej bandzie można było się spodziewać lepszej komedii
Moja ocena: 6/10