Michael Cera zmiótł całe towarzycho, później coraz gorzej i gorzej. Nie wiem, może to tylko ja mam
takie coś, ale filmy z Sethem Rogenem po prostu są dla mnie kiepskie. Jeszcze żaden tak naprawde
mi się nie podobał. Temu daje też 6/10, powinno być, 5 ale Michael Cera.
Mam podobnie. Też humor Rogena do końca do mnie nie trafia - choć ma przebłyski to zazwyczaj jest to wtórne.
Michael Cera zmiótł wszystkich w tym filmie. Szkoda, że nie było go ciut więcej. I pomyśleć, że ja go na prawdę nie cierpię w innych filmach!
Zdecydowanie zgadzam się z tym, że Michael Cera rozwalił system. Kto by pomyślał ;) Jak dla mnie film był spoko do momentu zamknięcia się w domu.. Potem już tylko smutne wymyślanie na siłę. Słabo bo tylu super aktorów, kreatywnych tu gra i mogli zdecydowanie na lepszym poziomie to zrobić. Niestety film miesza tylko wątki niesmaczne, niezabawne i nudne.