Jestem świeżo po seansie tego filmu i nie rozumiem oburzenia wielu wypowiadających się tutaj
osób. Film z Sethem Rogenem i Jamesem Franco (w roli Jamesa Franco) z pewnością będzie
produkcją dosyć specyficzną i totalnie mnie nie zaskoczyła. Moim zdaniem jest to idealny film na
wieczór przy piwku, ze znajomymi - nie wymaga zbytniego myślenia, bawi. Sądzę też, że mój
odbiór tej produkcji byłby diametralnie inny gdybym oglądała go w samotności, w ciemnym
pokoju, na laptopie - ot taka specyfika niektórych filmów, że trzeba je oglądać w odpowiedniej
"atmosferze". Ja się przy nim świetnie bawiłam stad moja ocena - 7