Jak napisal juz wczesniej Wolfit - obsada na 10'tke....zarowno pierwszoplanowa jak i Ci ktorzy wystapili w epizodach
(pomijam oczywiscie gwiazdke z kozim glosikiem pt: "Ryhanę"). Dziwi mnie zatem fakt skad niemalze smietanka
wspolczesnych komediowych aktorow zdecydowala sie zagrac w ....czyms takim?!?!?!?! Ani to zabawne, ani to
straszne....miejscami wrecz idiotyczne...Ok, ktos powie - typowy film na odmozdzenie po ciezkim tygodniu pracy gdzie to
juz nie trzeba myslec nad fabula...no ok moze i tak, ale mnie ten film zwyczajnie zmeczyl i nie ukrywam - cholernie
rozczarowal.
Niestety zgadzam sie z Tobą, fajni aktorzy ale film pozostawia wiele do życzenia.
To nie jest film na odmozdzenie. To jest film przedziwny. Z jednej strony prymitywny i wrzaskliwy, ale... Ten film odstaje od gniotow typu The Hangover, a wydawalo mi sie, ze to ta sama klasa filmow kompletnie pozbawionych jakiejkolwiek klasy. Pierwsze moje wrazenie pokrywalo sie z twoim, po namysle, to nie jest glupi film. Mozna napisac, ze humor pojawia sie nie tam, gdzie zalozyli to tworcy, ale jednak chyba wlasnie tam jest, gdzie byc powinien.
Poszedłem na ten film bo wydawał się być fajny - obsada bardzo dobra jednak film (w mojej ocenie) okazał się porażką. Jak dla mnie to źle wydane pieniądze na kino. Zgadam się.
Nie zgodzę się, myślałam że to bd kolejny gnito , który aktorzy zrobili, żeby mieć zabawę na planie ("Wasza Wysokość" , do tej pory pojąc nie umiem ). Nie nazwałabym filmu arcydziełem, ale naprawdę dobrze się oglądało, przerysowany , zabawny. Fajnie , że aktorzy z górnej półki (Franco, Hill, Tatum ) mają dystans do siebie . Przyznaje , że mam słabość do duetu Franco&Rogan po "Boskim chilloucie" , ale naprawdę jedna z lepszy komedii i osobiście bardziej podobał mi się niż chwaleni wszem i wobec "Millerowie " .
Mam zamiar się wybrać na "Millerów" więc wtedy ocenię :) Oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania, jednak kilka komedii mi się o wiele bardziej podobało.
Nie no wiadomo, że też jest kilka komedii, które bardziej mi się podobało, ale są też takie które uważam za słabsze, jednak wydaje mi się,że ta trzyma poziom. Millerów bardzo przyjemnie się ogląda, ale jakoś mi nie przypasowali, może tobie akurat się spodobają : )
Dokładnie.. Za obsade daje 10. Za koncepcje też, bo mogło to być ok. Niektóre akcje mnie śmieszyły. Ale cała reszta to wielka żenada, jakieś nieporozumienie..
mam wrażenie że Franco zagrał aby pomóc kumplom-komikom, zresztą byli razem w jego linczu w pewnym programie więc to wiele tłumaczy, szkoda bo potencjał był, no ale co zrobić,, kto bogatemu zabroni ;)
Millerów można różnie oceniać ale przez prawie cały film się śmiałem, a niektóre sceny potem sobie z uśmiechem wspominałem. This is the end ... hmm, może ze 2 razy prawie parsknąłem śmiechem.. OK, komuś się podobał, akceptuję, ale naprawdę nie wiem za co. Jak już ktoś napisał śmieszne to nie było wcale, dziwaczne owszem, ale to wszystko.