Jak to nie ma zakończenia, u mnie po prawie dwóch godzinach był koniec filmu, u ciebie do teraz leci ?
Ci, którzy rozumieją jedynie to, co da się wytłumaczyć, niewiele rozumieją,Tak, jak jest z zakończeniem filmu.
Żadna historia nie ma końca! Film sie nie kończy!! Nie wpadliście na to , suchary?? Hej!
nie było śmierci Antona i już nie ma zakończenia?
jest od groma filmów które nie kończą się jak 100000000 innych
czy zawsze musi ginąć któraś ze stron?
O ile dobrze zauważyłem przejechał na zielonym. Mój wniosek jest taki, że świat zjada każdego kto kieruje się zasadami. Dlatego stary szeryf powiedział "przystosujesz się lub giniesz" a wynajęty zabójca opowiadał bohaterowi, że "sugar kieruje się zasadami".
jasne, że dobra interpretacja, jednak jak w nawiązaniu do tego co napisałeś/aś widzisz sens snu policjanta? być może finalna scena (rozmowa przy śniadaniu) mówi o tym, że mimo wszystko powinniśmy się kierować starymi zasadami, mimo spuszczonej głowy, wieść dalej ogień, by rozpalić go gdzieś w tej ciemności. Mimo, że "to nie jest kraj dla starych ludzi"?
Co ma wspólnego zrozumienie z filmu z tym, że ktoś preferuje definitywne zakończenia podane jak na tacy ? Nie każdy lubi takie jak tutaj. Kwestia gustu. Więc odpuść sobie, bo rozumienie filmu do tego ma się nijak.
Nie to nie jest logiczne. Jasne, że film ma zakończenie, z tym się nie kłócę, ale nie jest typowe, że tak to ujmę. Ale zrozumienie filmu tu nie ma nic do rzeczy. Można go rozumieć (wystarczy obejrzeć poniekąd) i palnąć tego typu głupotę. Jedno drugiego nie wyklucza. Ja rozumiem, że założyciel postu uważa, że otwarte zakończenie to nie zakończenie. Jego teoria, ma do tego prawo.