Mi się tam podoba ten film. no ma trochę pikantne scenki (nie przepadam za tym) ale pozatym film jest świetną komedią romantyczną i świetna obsada
Jeżeli chodzi o mnie nie mam 14 lat to po pierwsze. A po drugie o gustach się nie dyskutuje. Więc gratuluję braku kultury;)
dziekuje i Tobie tez tego samego ;*,
bedac juz calkowicie powaznym, powiedzcie mi (albo raczej tylko Ty olcia) jak taki przewidywalny do bolu i schematyczny film mozna ocenic 10/10? to nie jest arcydzielo i nie bedzie, wiec prosze Cie nie wyjezdzaj mi tu z dyskutowaniem o gustach i brakiem kuitury.. bez odbioru
To że Tobie się nie podoba nie znaczy, że mnie się ma także nie podobać;) widocznie się nie znam:) pozdrawiam
dobra, to powiedz mi co ten film ma w sobie takiego, -czego ja zwykly smiertelnik nie zauwazylem- ze zasluguje na note 10/10? co jest w nim takiego, ze kazdy kinomaniak powinien go obejrzec?
Ale czy ja Cię pytam dlaczego dajesz takie oceny a nie inne?
Opanuj się. Chcesz to oglądaj, nie to nie i tyle. Nie mam zamiaru się tłumaczyć ze swoich ocen, ani Ci go polecać czy też nie. To wszystko co mam Ci do powiedzenia.
tak jak myslalem, dam 10, ale nie wiem za co i czy zasluguje na to, dobra nie ma sensu dalej 'dyskutowac'
Dokładnie, nie ma sensu. A tłumaczyć się nie będę;) Ocena jest tylko z mnie wiadomych powodów i to tyle. Więcej nie mam zamiaru z Tobą na ten temat pisać. POZDRAWIAM i mam nadzieję, że nie do przeczytania;)
zgadza się , dobrze przedstawileś sytuacje tego filmu ,arcydziełem nie bedzie aczkolwiek mi sie podobał nasłabą 7/10 , moze dlatego ze lubie filmy z justinem a mila kunis byla ozdobą filmu, a jeśli chodzi o twoją wymiane zdań z olcią89 to powinieś to zakonczyć bo nie widze sensu ,dzięki takim userom jak ona ludzie nie ogladają filmów rewelacyjnych a ogladają shity,wystarczy spojrzeć na jej tytuły mianowane na arcydzieła (10/10)
bez odbioru
Film nie musi być arcydziełem dla Ciebie, żeby mógł się komuś podobać, liczą się subiektywne odczucia. Ludzie, trochę mniej zarozumialstwa.
Bojan, nie wyzłośliwaj się niepotrzebnie. Ten film to komedia romantyczna, czyli kino , którego jedyną ambicją jest wprowadzenie widza w pogodny nastrój. I to się udało
Po za tym Filmwem to nie miejsce spotkań krytyków filmowych ,tylko portal stworzony dla zwykłych ludzi.
Co Ci przeszkadza, że Olcia tak wysoko oceniła ten film?
ja sie wcale nie uwazam za jakiegos krytyka filmowego, bron Boze,
chodzi mi jedynie o to, ze ocenianie takiego filmu na 10tke musi byc czyms spowodowane, film jest jaki jest, i za 2-3 lata nikt o nim nie bedzie pamietal, a przez takie ocenianie rankingi wygladaja jak wygladaja..
Też boleję nad tymi rankingami. Ale bardziej martwi mnie fakt, że ludzie specjalnie zakładają nowe konta, żeby jakiemuś filmowi zaniżyć albo zawyżyć ocenę. 1/10 albo 10/10
"To tytlko seks" dostał u mnie 8/10. Obiektywnie pewnie dałbym 6/10. Ale Mila Kunis ,to jak dla mnie dodatkowe 2 punkty. Także ta moja ocena też jest czysto subiektywna. Wynika z moich osobistych upodobań
Po filmie stwierdziłem, że był trochę sztuczny. Dziwnie mi się oglądało, takie sztuczne dialogi, bez rewelacyjnej gry aktorskiej. Typowy średniak, powinienem dać ocenę 6/10, no i tu zaczyna się ale... . Ale mi się podobał, nawet się uśmiałem, punkcik wyżej za Milę, no i myśl przewodnia mi odpowiadała. Tak więc nagle z 6 zrobiło się 8, a ze względu że to komedia romantyczna, a zasadniczo mi się nie podobają to nawet 9/10
jak na komedię romantyczną to wymiata bo mimo już wszystkim znanych schematów, film się miło oglądało i nie nudził, no i wiadomo mila kunis drobna dziewczyna ma w sobie to coś, a justin wydaje mi się na świetnego gościa, któremu gra przychodziła naturalnie. Takie filmy są potrzebne i też nie każdy potrafi w nich zagrać. Inteligentny dowcip też miał tu swoje miejsce. Jak dla mnie zasłużone 9/10 w swojej klasie komedii romantycznych. ( not a big fan of these either )
Całkiem przyzwoita komedia romantyczna. Nie tak głupkowata jak inne niedawne produkcje z tego gatunku. I Kunis, i Timberlake (pozytywne zaskoczenie w jego wypadku) dobrze poradzili sobie z rolami, bez slapsticku i sztuczności. Jedyne co mi troszkę przeszkadzało to ich głosy (Timberlake'a nie słucham), jakby albo gazu się nałykali, albo mutacji nie przeszli, ale do tego się w końcu przyzwyczaiłam. :)