Dotychczas Justin był dla mnie tylko bardzo dobrym piosenkarzem który próbował swego
szczęścia w grze aktorskiej. Oglądając Alpha Dog i Złą kobietę, zawiodłam się. Nie wiem,
może to wina tego że fabuła mi się nie spodobała. Jednakże po obejrzeniu To tylko sex
zmieniłam zdanie! Może ta rola nie wymaga zbyt dużego pokazania talentu, bo to komedia,
chociaż w niej trzeba pokazać duże poczucie humoru, którego Justinowi nie brakuje, ale gra
tu naprawdę nieźle! I nie widzę żadnego innego aktora w roli Dylana! Do tego partnerująca
mu Mila to już w ogóle mistrzowski duet! Jestem pod ogromnym wrażeniem i czekam na
więcej!