To tylko seks

Friends with Benefits
2011
6,7 216 tys. ocen
6,7 10 1 216091
5,4 23 krytyków
To tylko seks
powrót do forum filmu To tylko seks

Obrona

ocenił(a) film na 7

Chyba jestem jedyną która będzie broniła tego filmu, ostatnio oglądam dużo filmów, i nie możecie zarzucić temu filmowi, ze jest nudny i że nie jest zabawny, bo jest. Ta aktorka, Mila, jest ładna i ma fajną orientalna urodę, mało takich aktorek teraz. Jakoś nie przepadam za aktorstwem Timberlaka, ale nie można powiedzieć, że jest bardzo kiepski, jak dla mnie był naturalny i nawet dobrze grał (na pewno lepiej niż w 'Zła kobieta', bo tam sama wieszałam na nim psy). Nie no na prawdę was nie rozumiem, oglądałam ten film z kilkoma osobami i wszystkim się dosyć podobał, może nie wszyscy byli zachwyceni i zakochani w nim ale nikt nie podzielał waszych opinii, co do dna, katastrofy czy tak dalej. Nie chce was obrażać, ale jeśli film nie jest super głęboki nie znaczy że jest głupi, jak dla mnie fajna rozrywka w czasie nudnych godzin, gdy nie potrzebuje skomplikowanej opowieści o miłości, smutki itd, tylko oderwania się od własnych problemów i możliwości pośmiania.

ocenił(a) film na 6
munia

Powiem tyle, że jeśli chodzi o mnie to ciężko trafić na film (tym bardziej komedie romantyczną), który będzie pasował do mojego poczucia humoru, a na tym filmie uśmiałam się jak nigdy. Jeśli chodzi o komedie romantyczne to jest jak dla mnie nr 1. I zgadzam się z Tobą munia, co do całej reszty:] Aczkolwiek to czy film jest dobry czy nie to już kwestia gustu, bo jak wiadomo każdy ma inne poczucie humoru. Jak dla mnie to trafienie w dziesiątkę.

ocenił(a) film na 8
platyna_2

komedia romantyczna musi mieć banalną fabułe, zawsze to samo zakończenie (cukierkowe) więc nie oceniamy tutaj tego. ale całą reszte, a to moim zdaniem wypadło naprawde fajnie. no i Mila Kunis...;] nie przepadam za tą kategorią, i naprawde mało który film dostał by odemnie 8 ( z tej kategorii) tak temu moge śmiało postawic..... podobał mi się ;p albo obejrzałem go w dobrym momencie i inaczej na mnie zadziałał.

ocenił(a) film na 7
munia

rowniez nie rozumiem czemu tak krytykowany jest ten film . . . cos jest nie tak. duzo ludzi mowi ze dno a ocena 7.0?? no nic . mnie osobiscie film sie bardzo podobal idealny wlasnie jako taka odskocznia po calym dniu :) smialo moge dac 7/10

ocenił(a) film na 1
munia

Film przede wszystkim jest wulgarny ,sceny sexu jak dla mnie bardzo niesmaczne, pełno w nim tricków i motywów z wcześniejszych komedii romantycznych, do tego Timberlake- jak zwykle podrywający do znudzenia na 'niedojrzałego, acz uroczego chłopca' i Mila która w tym filmie po prostu się nie zamyka nawet na chwilę,co -biorąc pod uwagę jej skrzekliwy głos jest wyczerpujące; rzecz ostatnia i najważniejsza- film nie ma w sobie nawet szczypty magii (porównajcie sobie z np. "Kiedy Harry poznał Sally" czy "Frankie i Johny").

ocenił(a) film na 6
Danae_8

Californication to serial również wulgarny (i często niesmaczny) jednakże śmieszy, prawda? :) No właśnie, tak więc jeśli chodzi o "To tylko seks" to odradzałabym go dewotkom... Co do Mili i jej ciągłego gadania, tego wymagała od niej rola, poza tym gdyby nie było tyle gadania o dupie maryni film straciłby na swoim uroku. Jeśli chodzi o głos Mili to stał on się znośny. Powinnaś ją usłyszeć w pierwszym sezonie "Różowych lat 70tych". Dopiero byś się męczyła. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 1
platyna_2

Jedni mają wyważone poczucie dobrego smaku ( co nie znaczy że purytańskie), inni lubią ostrą jazdę po bandzie i to jest ok, osobiście nie lubię jak sceny sexu ocierają się wręcz o ginekologiczne klimaty i tle, tym bardziej że nie stanowią tła do głębszej treści tylko centrum akcji , a tak jest w tym filmie. Piszesz że gdyby Mila mówiła mniej to film by stracił na uroku.. no właśnie , a dla mnie ten film nie ma żadnego uroku, więc widocznie nasze perspektywy odbioru są tak rozbieżne , że nie ma sensu walczyć na subiektywne osądy:) Aha i jeszcze jedno- jaki jest sens kogoś pozdrawiać jeśli przed momentem zasugerowało się że jest dewotem? nie znoszę takiej fałszywej grzeczności...

ocenił(a) film na 6
Danae_8

Napisałam, że odradzałabym go dewotkom. Nie napisałam, że jesteś dewotką. Przewrażliwiona troszkę jesteś.

platyna_2

Haha i zawsze to samo, skoro któs uważa, że nie lubi oglądać filmów, gdzie sceny łóżkowe wysuwają się na pierwszy plan to po co ogląda film, którego tytuł brzmi "To tylko seks"? Ja tam wstaje w jego obronie i obronie wszystkich komedii romantycznych. Bo to są przecież gnioty z gatunku i takie mają być. Ogląda się je aby poprawić sobie humor i tyle. To nie są filmy do przemyśleń! I to że jest się człowiekiem inteligentnym nie wyklucza zamiłowania do tego gatunku, wyklucza zaś niezdrowe do niego podejście.

ocenił(a) film na 1
Adka777

Komedia romantyczna nie musi być gniotem. Wiesz.... niektóre amerykańskie komedie romantyczne jeszcze z lat 90.( i wcześniejszych), były pełne uroku i miały jakąkolwiek treść. Dlaczego zainteresowałam się tym filmem? Bo nie ocenia się filmu po tytule tak jak książki po okładce, a że film jest teraz promowany to chyba nic dziwnego że się zdecydowałam, chcąc obejrzeć coś lekkiego. Jeśli obecne komedie romantyczne mają się sprowadzać tylko do scen łóżkowych to po co tworzy się jakiekolwiek tło do tego , nie lepiej od razu przerzucić się na porno?:)

ocenił(a) film na 7
Danae_8

Zaczęłam temat, więc czuje się w obowiązku powiedzieć, ludzi wy na prawdę myślicie, ze ten film składa się tylko z seksu? Co wy nie oglądacie nic innego, może i jest w nim dużo scen łóżkowych, ale nie powie mi nikt że przypomina on pornosa, bo to było by kłamstwo. Są gorsze filmy, wystarczy spojrzeć na American Pie, w porównaniu do niego nie jest najgorzej. Jakbyście nie zauważyli wchodzimy w erę gdy seks, nie jest zamknięty i zaszufladkowany dla małżeństw i to tylko po 22 tylko mówi się o nim ciągle więc nie dziwmy się że i w kinie będzie go dużo.
Tak może wiele lat temu komedia romantyczna, zalatywała magią, urokiem i szczyptą czegoś niezwykłego, ale czasy się zmieniają, tak mówmy my widzowie, że nie tylko takie filmy nas interesują, że chcemy coś jednocześnie ciekawego, i z treścią, ale nie zapominajmy że za produkcje tych filmów nie zapłacił ktoś tylko dla tego, bo mu się scenariusz podobał, tylko jakiś specjalista musiał mieć pewność, że komuś się spodoba i oglądnie to.
Więc są filmy które są komediami romantycznymi bez scen łóżkowych, nie wiem czemu ale przypomina mi się tylko Pokojówka na Manhattanie, i są takie które mają w sobie sceny z seksem, czasem niewybredne, a czasem nie i do tego trzeba się przyzwyczaić.

Danae_8

zgadzam się z Tobą w 100%! uważam, że nie ma siły niektórych przekonywać. Ten film jest totalnym gniotem i tyle! a jak ktoś pisze, że jest dobry to świadczy tylko o jego/jej guście filmowym. Pozdrawiam! :)

ocenił(a) film na 7
gocha_11

Wiesz podobno o gustach się nie rozmawia,. Nie mówię że ten film trzeba od razu nazwać super inteligentnym, ale (tu się powstrzymuję, żeby nie zacząć używać ostrzejszych słów) bez przesady, niektórym się podobają jego fragmenty. Zastanów się kogo obrażasz, bo wiesz mnie to jakoś nie rusza, ze jakaś osoba nie wiedząc o mnie nic, mówi mi że mam kiepski gust, tylko dlatego, ze uważam że film na którym wiesza psy nie jest taki najgorszy. Tylko pogratulować. Wiesz nie mam siły tłumaczyć ci swojego zdania, bo czuje że Tobie to i tak nic nie da. Gdzieś przeczytałam takie zdanie. 'Osądu którego się nie zmieni, nazywa się uprzedzeniem.' Również pozdrawiam. :D

munia

Witam, nie miałam w planach nikogo obrażać. Oczywiście, są gusta i guściki. Forum jest po to, aby wyrażać swoje opinie. Dla mnie film jest biedny i tyle.

munia

Ady tam :D Niektóry pitolą jak pijane piosenkarki country :D Trzeba wybaczyć.
Film w swoim gatunku niezły. O wiele lepszy od Sex story, który raz już oglądałam, ale jeszcze raz mu się dokładnie przyjrzę. Przede wszystkim, nie było tak fatalnie z tą grą Justina. Oczywiście, lepiej byłoby gdyby śpiewał, no ale takie życie. Jest o wiele zabawniejszy od wcześniej wspomnianego Sex Story. Mila była świetna. Fabuła jakoś się kleiła, a wiadomo, jakie miało być zakończenie, to takie właśnie było. I uważam, że w tym gatunku wyróżnia się. Po Oświadczynach po irlandzku i Na pewno, być może, jak dla mnie jeden z najlepszych filmów opartych na 3 fundamentach. Poznają się, kłócą, zakochują. 7/10.
No i Kris kross - Jump :D :D Piosenka mojego dzieciństwa :D ;D