Nie dotrwałem do końca. Zero treści. I ta przemądrzała, szczekająca Jamie/Kunis. Nie trawię takich kobiet. A Timberlake niech zostanie przy śpiewaniu, bo żaden z niego aktor.
moim zdaniem film bez przekazu,kunis denerwujaca, timberlake wkurzal mnie dodajac elementy swojego spiewania do filmu, ale dalo sie obejrzec
a wedle mnie film spełnia rolę komedii.. widocznie film nie trafił w twe wysoke wymagania względem komedii (najlepsi aktorzy XXI wieku + skomplikowana, inteligentna fabuła, może coś w deseń von Triera badz Davida Lyncha). no wybacz drogi aniolku, jesli przez cale zycie szukasz idealow to szczescia nie zaznasz..
Timberlake to jedyny powód dla którego obejrzałam ten film. I nie zawiodłam się, wybitnym aktorem nie jest, zgadzam się... ale zagrał o wiele lepiej od uznanych ''profesjonalistów'' .
Czego się spodziewałeś po tego rodzaju filmie? :) Obejrzałam go dla rozrywki. Jeśli chcę obejrzeć coś, co mnie zupełnie rozwali, a przy napisach końcowych będę patrzyła w dal i myślała o filmie w kontekście swego życia, to nie włączam komedii romantycznych. Nie rozumiem Twego rozżalenia treścią na którą po prostu nie liczę, gdy widzę taki film.
Polecam osobom, które chcą się rozerwać i czasem obejrzeć coś łatwego i przyjemnego. Osobom nastawionym na trudny odbiór i tematy poruszające istotne kwestie polecam zupełnie inne gatunki. Nie żałuję poświęconego czasu, ale do tego filmu raczej nie wrócę.