zgadzam się, że może i przewidywalny i lekki, ale dość dobrze się ogląda, są też niektóre śmieszne momenty i muzyka w tle, np. Train ;) może właśnie dlatego ja dałam 9 i wrzuciłam do ulubionych :))))

heh, dokładnie :) W ogóle długo szukałam jakiejś sensownej komedii romantycznej :) Może masz jakieś godne polecenia?

500 dni miłości.

Podobnie lekko i całkiem znośnie (nie za słodko) zagranych komedii romantycznych to np. Pewnego razu w Rzymie, czy Narzeczony mimo woli, jak dla mnie to godne uwagi ;) A dobra akcja z romansem w tle to dla mnie: Mr. & Mrs. Smith albo Włoska robota ;)

dzięki za propozycje :), ale niestety zaczął się rok akademicki i pewnie nie będę miała za bardzo czasu na oglądanie filmów. ale jak tylko będę miała wolną chwilę to zajrzę do nich ;)

Znam ten ból, tez rozpoczęłam rok akademicki i wiem jak to jest z wygospodarowaniem wolnego czasu ;) ale jesli juz sie uda to zyczę miłego oglądania ;)

heh, niestety taki nasz los xD, ale dzięki ;)

Rok akademicki czy wakacje, zawsze znajde czas na ogladanie (dobrych) filmow. Co wy, studiujecie fizyke techniczna i
w kazdym miesiącu macie sesje czy co? :p

heh, tak mi się wydawało na początku. aktualnie zajmuję się nic nie robieniem, oglądaniem filmów i od czasu do czasu nauką xD ale to do czasu, jak się zorientuję że się nie wyrobię ze wszystkim :P

@adie9, prawdopodobnie z tego samego powodu dałem 8 serduszkiem ;) nie oglądam za często komedii romantycznych (nie to żebym nie lubił,ale samemu to mi się nie chce;) ), więc jak już mi się zdarzy to często daję prawdopodobnie zawyżoną ocenę :) Film jak to komedia romantyczna dość wyidealizowany, niby wszyscy wiedzą jak się skończy, ale to nie odbiera żadnej przyjemności z oglądania i śledzenia rozwijanego wątku. Takie po prostu fajne kino, dodatkowy plus za Semisonic na końcu;)

NOWY JORK W TLE CUDOWNY <3

w 100 % się zgadzam, Nowy York zauroczył mnie w tym filmie ^^

taki to wlasnie film banalny ale milo sie oglada pelen relaks:)

A jaka komedia romantyczna jest nie banalna do tego amerykańska ? To norma tego gatunku.
Ale każda ma coś innego.
To się przyjemnie oglądało, taka laitowa komedia na noc.. sceny w Nowym Jorku, śpiewający Justin Timberlake coś wspaniałego..
I oczywiście piękna Mila Kunis.

Czyż komedie romantyczne nie mają właśnie takie być?

Zgadzam się,film bez rewelacji i przewidywalny ale za to fajna Mila Kunis.