Aż nie wiem co mam myśleć o tej produkcji. Z jednej strony pozytywne zaskoczenie że go zobaczyłem, gdyż jest to coś zupełnie innego niż większość obecnych wysokobudżetowych (często przewidywalnych i schematycznych) tytułów. Jeśli chodzi o sam content, to nic odkrywczego, aczkolwiek nie nudzi do samego końca. Jednakoż co mnie zabolało, to brak jakiejkolwiek fabuły. Jest to film który od samego początku zmierza donikąd, dlatego gdy na końcu pojawiły się napisy końcowe powiedziałem sobie głośno w myślach: "Aha, to już? To wszystko?"

Czy warto zobaczyć? Hmm... zależy od osoby. Ja ogólnie nie żałuję tych 1h30m, bo lubię gdy coś wychodzi poza przyjęte normy. Poza tym naoglądałem się ostatnio za dużo hollywoodzkiego ścierwa, którego zakończenie znam przeważnie po pierwszych 5 minutach. Tak czy siak, film bez fajerwerków, rzekłbym - dla wybranych.