Co, by było, gdybyś nie istniał? Czy twoje, z pozoru nic nie znaczące życie może mieć jakikolwiek wpływ na innych. Osobiście wierzę, że każdy, nawet mały szczegół ma wpływ na życie Twoje i innych ludzi (może dlatego, że sam, przez podobne, mało znaczące szczegóły, już dwa razy uniknąłem śmieci). Co na to George Bailey? Dzięki pewnemu zrządzeniu losu pewnie dokopał się do podobnego zdania...

Optymistyczny, wspaniały film Capry, po którym człowiek aż chce uwierzyć w Dobro. I nawet jeśli całość jest do bólu naiwna i niekoniecznie musi być odzwierciedleniem dzisiejszego podłego świata, to mamy przecież do czynienia z cudowną bajką i bodajże z najbardziej optymistycznym filmem w historii kina, który uzmysławia nam, by wciąż wierzyć w ludzi.
Tak, ja w nich cały czas wierzę. Przynajmniej chcę, co by nie pozostać zgorzkniałym dupkiem w stylu filmowego Pottera.

Zresztą nawet jeśli jest to bajka – ludzie kochają przecież bajki. Szczególnie tak wspaniałe, piękne i do wzruszające do łez. Lepszego filmu na Święta nie obejrzycie, gwarantuję. Jeden z najpiękniejszych obrazów jakie widziałem w życiu.

Moja ocena - 10/10
GRIFTER POLECA !!