PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=794466}
6,6 18 784
oceny
6,6 10 1 18784
5,1 11
ocen krytyków
Tolkien
powrót do forum filmu Tolkien

Na wakacjach przeczytałem biografię Tolkiena z której dowiedziałem się, że był bardzo wierzącą osobą i właśnie religia rzymskokatolicka miała ogromny wpływ na jego życie i twóczość.
Obawiam się, że w filmie albo pokażą religijność Tolkiena jako fanatyzm czy idiotyzm, bo w dzisiejszych czasach ludzie coraz bardziej są negatywnie nastawieni do relgii, albo ten wątek zostanie całkowicie pominięty, co będzie oznaczało pominięcie bardzo ważnej kwestii życia pisarza.

tolerancja91

@tolerancja91 Mógłbyś podać źródła na temat: "zapewniam cię, że temat istniał w praktyce i miał się całkiem nieźle w społeczności akademickiej. Zarówno jeśli chodzi o homoseksualizm, jak i pedofilię.". Bardzo ciekawi mnie jego biografia i szukam informacji o tym. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 7
Eld51

Bardzo ciekawi mnie jego biografia i szukam informacji o tym.


w żadnej z 5 biografii jakie znam nie ma nic o pedofilii ani homoseksualizmie, natomiast jego poglady na płeć, seksualnośc i malzenstwo znajdziesz w tomie "Listy". Polecam :)

ocenił(a) film na 7
tolerancja91

Dziwię się zachowaniu Tolkienów


o jakim zachowaniu mowa ? w żadnej biografii jaka znam nie był poruszany temat tego, jak Tolkien i jego otoczenie odnosili sie do homoseksualistów ani też czy rozmawiali o problemie pedofilii. jedyna sugestia jaka można znalezc na temat tego jak Tolkien widział te kwestie to jeden z listów (w tomie "Listy") w ktorym pisze w tonie, że wszystko co sie w tych sprawach wydarza _poza ślubem_ nie jest ok. A zatem masz odpowiedz na to co Tolkien myslał o temacie.

tolerancja91

Ten ksiądz zapewne był gejem więc rozsądnie dla twórców że to przemilczeli w filmie

ocenił(a) film na 5
nynavee

Nie dość, że pominęli to jeszcze upchnęli wątek feministyczny.

ocenił(a) film na 4
Leszy2

Jaki?

ocenił(a) film na 5
Naethalee

Jaki wątek feministyczny? Postawa Edith.

ocenił(a) film na 4
Leszy2

Jakiej postawie? Chodzi Ci o to, że wolała na fortepianie grać Wagnera, a nie jakieś skoczne melodyjki ku uciesze gawiedzi? To już były te wielkie wątki feministyczne? Jak chciała porozmawiać o tym Wagnerze to już też jest ten straszny feminizm? Edith chciała być żoną Tolkiena i na niego dość długo czekała, zmieniła nawet dla niego wyznanie (nie jestem pewna czy film to wyraźnie podkreślił), także gdzie tu feminizm?

Podobnie w Lalalandzie, Ryan Gosling chciał grać prawdziwy jazz a nie jakieś świąteczne szlagiery w knajpach. To też Cię razi?

ocenił(a) film na 5
Naethalee

No właśnie nie podkreslił, że zmieniła wyznanie, podkreślił natomiast jest postawę typową dla sufrażystek, nie wiem czy prawdziwą czy specjalnie sprokurowaną dla potrzeby współczesnego kina, aby pokazać jak to kobiety był w owym czasie przypisane i uzależnione od męża.
Chcesz powiedzieć, że Edith ani słowem nie wyraziła potrzeby bycia niezależną i nowoczesną kobietą?

ocenił(a) film na 4
Leszy2

Nie- o nowoczesnej, niezależnej kobiecie nic nie było. Było natomiast o służalczości, zabawianiu innych, o tym że nie można wyrazić swojego zdania. I to była raptem jedna scena w filmie, kiedy Edith wybuchła bo Ronald wyprowadził ją z tego spotkania- na którym w końcu mogła podyskutować o Wagnerze. Przypuszczam, że o tę scenę Ci chodzi z tym feminizmem. Innych rzeczy nie widziałam. Nie przypominam też sobie, żeby Edith coś mówiła o pozycji kobiety, o małżeństwie, albo o tym, że nie chce wychodzić za mąż.

Dodatkowo trzeba zauważyć, że poza byciem kobietą Edith dodatkowo miała jeszcze bardzo niski status społeczny. Po prostu była sierotą, którą ktoś przygarnął pod swój dach. Z tego powodu musiała robić, co jej kazali, zabawiać grą na fortepianie i to jeszcze tak jak chcą domownicy, a nie ona sama by chciała. W tym momencie nie była jeszcze niczyją żoną, a po prostu znajdą na łasce innych. Sytuacja raczej nie do pozazdroszczenia i chyba normalne, że w takiej sytuacji jest się rozgoryczonym?




J

ocenił(a) film na 5
Naethalee

Właśnie o tym mówię. A o religijności Tolkiena nie było.

ocenił(a) film na 7
Leszy2

No właśnie nie podkreslił, że zmieniła wyznanie, podkreślił natomiast jest postawę typową dla sufrażystek, nie wiem czy prawdziwą czy specjalnie sprokurowaną dla potrzeby współczesnego kina, aby pokazać jak to kobiety był w owym czasie przypisane i uzależnione od męża.


Edith zmieniła wyznanie z protestanckiego na katolickie, aby móc wziąć ślub. Zmieniła wyznanie z takiego jakie było w ich kraju akceptowane i poważane, a na takie które bylo ledwo tolerowane. Zatem to nie mógł byc łatwy wybór, utrudniała sobie tym życie. Podobają mi się sceny, gdy Edith wyraża swoje zdanie, jednakże nie sądzę by były one - w tamtych warunkach - realistycznymi scenami, ani jako sceny indywidualnej postaci kobiecej ani jako sceny typowe dla kobiety w tamtym czasie. Edith nie byla sufrażystką. IMO dodano je do filmu dla "dzisiejszego widza". Najbardziej IMO fałszywie brzmi mi ten cały wątek z Wagnerem. Edith nie byla jakas wielką fanką Wagnera. A jej wpływ na inspiracje pisarskie męża był raczej minimalny jeśli w ogóle. Jesli pominac kwestie Berena i Luthien oczywiscie. Ale to podsuniecie mu skojarzenia nt pierscienia Wagnera bylo fałszywą nutą w filmie. IMO oczywiscie :) Tutaj film pokazuje ten wątek tak, jakby w istocie to ona wymysliła idee pierścienia wladzy. Co jest fałszywie pokazane. Edith należy szanować, gdyż poswiecila dwie wazne dla niej sprawy dla małżenstwa z Johnem - religie, oraz szanse na karierę pianistki. Za to zawsze ją szanowałam. :) Poza tym czy na studiach czy w czasie pracy Tolkiena na uniwersytecie nigdy nie byli tak naprawde majętni, zatem Edith cieżko pracowała także, chociaż w domu. Nie było ich stać na służbę, a w czasie gdy już byly pralki nie bylo ich stac na pralkę zatem Edith należy szanować, bo przy 4 dzieci miała co robic :) AFAIR pralkę kupili dopiero, gdy Tolkien zaczał zarabiać na powieściach. :) Czy żałowała, że mogła byc pianistką i robic karierę a może i zarabiać lepiej niż mąż wykladowca? być może. A może żal nie był tak wielki, bo zamiast tego miała oddaną rodzinę i pozycję szanowanej żony profesora?

ocenił(a) film na 7
nynavee

To śmieszne, bo subtelnie zasugerowali wątek homoseksualny jeden z przyjaciół Tolkiena wyraźnie się w nim kochał,


skąd takie informacje ? bo czytałam 5 biografii Tolkiena i w żadnej nie bylo nic o tym. Choc jednym z inklingów był Hugo Dyson, który byl gejem.

ocenił(a) film na 8
Starigniter

Jeśli pokazali ten wątek, to tylko w sensie, że ksiądz im pomógł jak byli mali,a potem "prawie" uniemożliwił małżeństywo z Edith. Nie zaszkodziłoby przecież gdyby pociągneli ten wątek, jakby John i Edith jakoś do swoich wyznań nawiązali.

ocenił(a) film na 7
diefremde

ksiądz im pomógł jak byli mali,a potem "prawie" uniemożliwił małżeństywo z Edith.


może tak bylo to przedstawione w filmie, ale naprawde to ksiadz Xavier Morgan jako prawny opiekun Tolkiena (ktorym zostal po smierci jego matki), kazał poczekac z narzeczenstwem do pełnoletności Tolkiena czyli do 21 lat, co zresztą bylo spowodowane tym, że z powodu "randkowania" z Edith Tolkien opuścił sie w nauce. A to nauka byla jego jedyna szansą na wlasnie - docenianą na forum przez niektórych rozmówców - karierę, ponieważ jako także sierota i biedny nie miałby szans na własny majątek, czy wielki biznes, zaś jako katolik nie mógł sie ubiegac o posadę urzędową w UK. Do początku 20 wieku , chyba nawet do czasów 2 wojny katolicy nie mogli pracować na urzędowych stanowiskach w UK. Ale przypuszczam, że od czasu autonomii jaka dostała Irlandia w latach 20tych katolicy mogli byc urzednikami w Irlandii. Dlatego kariera naukowa na uczelni byla dla Tolkiena jedyną szansą. Bez uniwersytetu mógłby być jedynie wiejskim nauczycielem szkoły podstawowej. A, aby zrobić kariere potrzebował stypendium, czyli musiał być pilnym uczniem, by to stypendium otrzymać. Bo bez stypendium nie miałby kasy na opłacenie studiów. Edith w czasie ich romansu byla już pełnoletnia, bo byla starsza od niego o 3 lata.

ocenił(a) film na 8
Starigniter

Nie pokazali w ogóle. Religijności. Wspomnieli, że katolik.

Starigniter

Wystarczy przeczytać silmarililon żeby zobaczyć jasno to, że Tolkien był osoba pragnącą obecności Boga a nie kościoła do tego stopnia, że stworzył własny jego obraz oraz cała ideologię z nim związaną. Odmienna od religijności oraz doktryn i to tak perfekcyjna, że mogła by spokojnie funkcjonować w społeczeństwie. A co do filmu to żadna produkcja nie jest w stanie odzwierciedlić zmysłów Tolkiena i "tęsknoty jego serca przekraczającą granice świata i nie dajacą się zaspokoić tym, co na nim można znaleźć"

ocenił(a) film na 7
sanki92

Nie ma to jak wszedzie wsadzac swoje fantazje o wydarzeniach. A pozniej autor wiersza czyta opracowania jego tworu i lapie sie za glowe co za zacpany duren to napisal xD

sephiroh

Z takim podejsciem do sztuki, filozofii i swiata, albo do szkoly, albo...

ocenił(a) film na 7
matbla2000

To raczej niech te ameby umysłowe (czyt. nauczyciele i cale MEN) ogarną że sztukę można interpretować na różne i całkiem odmienne sposobu. Nie mówiąc o tym jakie problemy mamy z komunikacja między sobą w codziennym życiu bo każdy przeżył coś co inaczej go ukształtowało i nieco inaczej podchodzi do pewnych spraw. A teksty "do szkoły" to zachowaj dla siebie. Mam to już za sobą na szczęście i nie muszę dalej walczyć z głupota nauczycieli nierozumiejących różnicy między "uważam że coś się wydarzy" a "wydarzy się cos".

sephiroh

>"Nie ma to jak wszedzie wsadzac swoje fantazje o wydarzeniach. A pozniej autor wiersza czyta opracowania jego tworu i lapie sie za glowe co za zacpany duren to napisal"

> "niech te ameby...ogarną że sztukę można interpretować na różne i całkiem odmienne sposoby"

...

matbla2000

(Powyzszy komentarz wskazuje na sprzecznosc tych dwoch twoich komentarzy)

No I chyba jednak "wydarzylo", nie "wydarzy", bo "wydarzy" zawsze jest kwestia przewidywan, a wiec opinii...Ale tak, z pierwsza czescia drugiego komentarza sie zgadzam, zaskoczyles mnie nim. Na szczescie nie mialem okazji spotkac sie z 'jedyna sluszna interpretacja' w zadnej szkole.

ocenił(a) film na 7
matbla2000

Ja zawsze inaczej interpretowałem wiersze niż wskazywała na to narracja nauczyciela i zawsze kończyło się na "źle interpretujesz myśli autora"...

Co do "wydarzy się..." chodziło mi o to jak polonistka najpierw zapewniała że coś będzie miało miejsce (ustalenia dyrekcji) a później okazało się tylko i wyłącznie jej przypuszczeniem. Stąd mam wręcz alergię na polonistów imbecylow nie rozróżniających takich sytuacji.

ocenił(a) film na 7
sephiroh

Słuszna postawa...

sanki92

Dokładnie, za to wątki homo i blacklivesmetter można wszędzie wkładać bo zawsze są potrzebne i uniwersalne!

ocenił(a) film na 7
Starigniter

Niestety ale o tym 'zapomnieli'

Starigniter

wiara jest dla głupich więc nic dziwnego że coraz częściej jest krytykowana, jako gatunek ludzki musimy się wyzbyć bezsensownych wierzeń które tylko prowadzą do wojen i konfliktów, coraz mniej ludzi na świecie wierzy w boga i bardzo dobrze mam nadzieję że do końca stulecia jako gatunek porzucimy już całkiem religie.

ocenił(a) film na 3
filo_wroc

Te ateistyczne brednie wygadują już od 300 lat, a fakty są takie, że to ateiści wymierają na świecie, a liczba ludzie religijnych (w tym katolików rośnie).

Telemachus

Nic dziwnego, najwięcej rozmnażają się ludzie najsłabiej wykształceni i najbiedniejsi, to oni zamiast się kształcić i podążać za karierą wolą narobić 10 dzieci, więc i nic dziwnego że liczba ludzi religijnych rośnie.

Prosta matematyka.

A jeśli według ciebie w dążeniu do pokoju na świecie jest coś debilnego to lepiej udaj się do psychiatry.

użytkownik usunięty
filo_wroc

Kształcić i podążać za karierą? :) Szkoda życia. Dziesiątka dzieci lepsza.

filo_wroc

Za to dazenie do zniszczenia małżeństwa rodzin i brak plodzenia rodzin jest bardzo mądre i rozsądne.

filo_wroc

Największe ludobójstwa przyniosły ideologie ateistyczne jak komunizm.
Jak liberalom wystarcza sex kasa i ćpanie to nikt wam nie zabrania

filo_wroc

Tak, zdecydowanie należy pozbyć się wiary w marksizm

ocenił(a) film na 7
filo_wroc

wierzeń które tylko prowadzą do wojen i konfliktów,


a nie przyszło ci do głowy, że przy braku religii ludzkość znajdzie sobie i tak inne powodu do wojen ? :) np obecnie szykują się wojny o panowanie w kosmosie - miedzy USA a Chinami na przykład - oraz o zasoby Arktyki - miedzy USA i Rosją i Chinami, no i to nie są wojny o religie. Natomiast religia jako powód wojen - cóż, czesto wydaje się ona być jedynie pretekstem, który sprzedaje się plebsowi i materiałowi na mieso armatnie, a prawdziwe powody wojen zawsze są ekonomiczne - zdobycze, ziemia, złoto, uran, ropa, kontrola nad pieniadzem, nowe technologie, szlaki handlowe. IMO pierwsze wojny o szlaki handlowe i o nowe technologie to mogły być już w epoce brązu. IMO o to wlasnie walczono w czasach krucjat, o tereny przez które przechodzily szlaki handlowe luksusowych dóbr - z Indii do Europy. Krucjaty nie byly już sensowne, gdy portugalscy odkrywcy (w tym uczniowie i członkowie zakonu rycerskiego, który w Portugalii był kierowany przez czesc uchodzców z zakonu templariuszy) opłyneli Afrykę i otwarli nowy szlak do Azji. Wtedy walki o kraje arabskie przestaly miec wielkie znaczenie.

tallis1___

nie ma żadnych przesłanek co do tego, że USA i Chiny będą w otwartym konflikcie militarnym w najbliższym czasie, zbyt duże ryzyko to po pierwsze. Ekonomicznym pewnie, zresztą od dawna są, ale na wojnę USA - Chiny się nie zanosi. Po drugie im jeden powód wojen mniej tym lepiej, religia nie jest nikomu do niczego potrzebna, kazdy moze wierzyc w co chce w swoim sercu ale struktury jakie religia wytworzyła gdzie przyciągnęła "liderów" ktorzy zamiast nauczać dobrych wartości pchają tych mniej zaradnych umyslowo ktorzy w to wierzą w konflikty, nastawiają ich przeciwko sobie albo jak katoliccy księża - krzywdzą dzieci, i mają na to przyzwolenie bo nic im nie grozi, kościół jako instytucja nie ma miejsca w cywilizowanym świecie.Wlasnie dlatego że jest pretekstem powinna byc wyeliminowana z przestrzeni publicznej. Niech każdy wierzy w co chce ale kościół out.

ocenił(a) film na 7
filo_wroc

nie ma żadnych przesłanek co do tego, że USA i Chiny będą w otwartym konflikcie militarnym w najbliższym czasie


akurat kilka dni temu widziałam o tym film na planette, jak Trump pod koniec kadencji ogłosił powstanie sił kosmicznych i mianował ich dowódcę, i jak wszystkie imperia tworzą siły kosmiczne i zbroją je. oczywiscie to wcale nie musi byc otwarta wojna ze strzelaniem, to moze byc zimna wojna z udziałem cyberataków na przyklad. no i walka o zasoby oraz miejsce w kosmosie, przy badaniach nie musi byc wcale odczuwalna na Ziemi ale wszystkie mocarstwa sie szykują na rywalizacje o panowanie w kosmosie.

ocenił(a) film na 7
filo_wroc

kościół jako instytucja nie ma miejsca w cywilizowanym świecie


jesli on nie ma to tym bardziej islam i judaizm, które są o wiele bardziej "uwstecznione" i także maja problem z krzywdzeniem dzieci. choc nie wiem czy na podobnym poziomie czy wiekszy. oczywiscie religie zawsze byly narzedziem kontroli mas, sposobem na masową kontrolę umysłu. "niech każdy wierzy w co chce" - to pozornie wydaje sie słuszne, z punktu wiodzenia wolności jednostki. ale jesli nie ma systemu wierzeń jednoczących spolecznie (jak 3 duże religie) to zrobi sie chaos, jeśli można bedzie wierzyć dosłownie w cokolwiek. np w archaiczne prawa, w prawa plemienne - a nie radzę do nich wracac (wszystko jedno czy beda to prawa biblijne czy prawa słowianskie czy germanskie czy indianskie), ten kto je próbuje dziś lansować innym albo ma nierówno pod kopułą albo jest jakimś influencerem/indoktrynerem/ideologiem, którego zadaniem jest podważać jednostkowe prawa człowieka i konstytucjonalizm), a co jeśli system wierzeń na jakims terenie (np. zachodnioeuropejsko - chrzescijanski) zostanie tak bardzo rozbity, że prawie nie bedzie wspolnych wierzeń ? Wiesz, że to oznacza, że nie bedziemy zdolni do wspoldziałania, do wzajemnego zrozumienia sie. Struktura kulturowa sie rozpadnie. Bedzie wiele małych grupek tak jak teraz sie je wytwarza medialną propagandą, ale beda o wiele bardziej sfanatyzowane -np. jedna grupka bedzie "paliła na stosie" inną, gdyż ta pierwsza wierzy w 15 płci a ta druga w 30 płci. I co wtedy zrobicie ? Gdy one razem beda atakować tych którzy uznają rzeczywisty stan, czyli 2 płci ? Takie pokawałkowanie systemu wierzeń nie tylko religijnych ale dotyczących podstaw rzeczywistości spolecznej jest to zagrożenie dla spoleczenstwa jako takiego. No ale zakłądam, że władzom - globalizmowi - wlasciwie to chodzi o coraz wiekszy chaos. Bo, jak napisali na dolarze - ordo ab chao. Pamietajmy też o tym, że wyzerowując jednoczacy, kulturowo zakorzeniony system wierzeń to co w istocie uzyskujemy, to - owszem - troche jednostek, które zajmuja sie poszukiwaniami duchowymi być może, oraz wiekszość mas, które są pozbawione ideałów, celów, sposobu na docieranie do celu, nadziei, oraz wiekszość mas, które wskutek odebrania im dużego systemu wierzeń (jak 3 duze religie) mają w sobie ten brak, pustkę. I tą pustkę obecnie zapełniają czymkolwiek - np. nie mając okazji do bycia fanatykiem religijnym, takie masy są sfanatyzowane przez ideologie polityczne (dzis widać, że fanatyzm religijny to był pryszcz przy tym co wyrabiają fanatycy partii i ideologii politycznych - "lewaki" i "prawaki" - choc oba to skrajności, a skrajności chcąc nie chcąc, wiedząc o tym czy nie wiedząc służą chaosowi, rozdzierają swiat - po to zostały wytworzone przez media, podsycone), albo zwracajac sie w strone być może niezbyt mądrych, a może nawet i niebezpiecznych dla zdrowia psychicznego poszukiwan ezoterycznych. A może słusznych, jednakże nie leżących w interesie globalnej wladzy która - jeśli ma jakas prawdziwą wiedzę w tym temacie - to raczej sie nią nie podzieli z masami, a raczej podzieli się "fejkami" w tym temacie. W koncu są też i tacy którzy z braku religii, ktorą wychowanie i media im wyzerowały, z odczuwanej przez nich pustki religijnej (IMO każdy ma różny poziom potrzeb religijnych, ale kazdy ma jakiś, nie wierzę że są ludzie którzy nie mają takich potrzeb, ci którzy twierdzą że nie mają takich potrzeb - kłamią, co nie znaczy że nie mogą być np ateistą i owych potrzeb nie wykorzystywać z powodów przyjecia założeń ateistycznych oczywiscie) swoją tożsamość uznali za "boga", w tym tożsamość seksualną. To, co im zrobiono w ostatnich 20 latach (czy ponad 20) to jest coś najgorszego co można zrobić z umysłem ludzkim - wymieniono im dowolną jednoczącą ich z innymi "duchowość" na czczenie fragmentu ich ego, w dodatku jedynie swej seksualności, a zatem "niskiego" fragmentu tożsamości. Oni walcza w istocie o to, by miec prawo do "umniejszania" się sami, do skupiania na płci i seksie, do zastępowania całości tożsamości człowieka zaledwie jej seksualną częścią. To są prawdziwe ofiary tego chorego systemu. Oni czczą kawałki swego ego (płeć, seksualność) i kawałki swoich ciał - nie czczą żadnego bóstwa, Boga, ani nawet człowieczenstwa jako takiego. Są najbardziej jaskrawym dziś przykładem na rozprzestrzenianie się (przez media) idiokracji i masowej kontroli umysłu.

ocenił(a) film na 7
filo_wroc

Niech każdy wierzy w co chce ale kościół out.


KK zostanie wyoutowany, nie wątpie w to. Przesladowania chrześcijan w ostatnich nastu latach sie nasilają - nawet w Kanadzie i USA można aresztować protestujacych za modlenie sie na ulicy. Jednakże IMO wyoutowanie KK nie jest aż takim problemem dla mnie, ponieważ - co od niedawnych lat zauważyłam - KK bardzo jest zgnity od środka i cóż, mysle że sporo czasu temu został zhakowany przez Ciemną Strone Mocy :D nazwijmy to tak z braku lepszego okreslenia. wiec tak, to co zgniło powinno upaść (nie tak, jak ostatnio oszukanczy banksterzy w 2008, którym dosypano podatniczych pieniedzy by nie upadli) :D Jednak to, że KK upadnie nie jest dla mnie problemem - problemem jest, że dokanczane są plany na zastąpienie KK nową, globalną religią. Ponieważ w przeciwienstwie do pana kolego, władza dobrze wie, że religijne instytucje piorące mózgi masom są jej niezbędne :D Od kilku lat da sie obserwować postepy "ekumenizmu" prowadzące wg mnie do powstania globalne religii, pewnie czegoś w typie mixu chrzescijanstwa z new age. może z dodatkiem buddyzmu. To co mnie ciekawi to czy globalizm tworząc tą religię dla swych niewolników włączy do niej islam, czy też raczej pojdzie w stronę tej religii, jako wroga islamu a włączy do niej jedynie jego najbardziej umiarkowane, pro-zachodnie elementy. Wydaje się, jakby proceder "upadłości" KK - obecnie już mocno w toku - miał na celu nie tylko powstanie nowej globalnej religii (trudno powiedzieć czy bardziej islamistycznej, czy bardziej satanistycznej czy bardziej chrzescijanskiej czy bardziej new age - wszystkie te elementy sie IMO obecnie mieszają w garnku, nie wiem co wyplynie jako "oficjalna doktryna" globalnej religii), ale także swoiste "przekonwertowanie" elementów KK z 20 - 30 lat temu dominujących na dziś przesladowane (na zachodzie przez zachodnie media i czasem też fizycznie, a nie tylko w krajach islamskich), a w koncu na ogloszone jako "zwycieskie" KK sie zmieni w globalną religię po tym, jak globalizm pozwoli mu sie "odrodzić" w nowej służącej celom ich wladzy postaci. No, bo globalizm musi ogarniać, każdy aspekt życia publicznego. A jeśli ma byc totalitaryzmem (czego powinnismy sie obawiac najbardziej ze wszystkiego) to także musi ogarniac kazdy aspekt życia prywatnego (jak w Korei), dlatego potrzebne jest im obecnie to - tak widoczne w mediach - skupienie mas na dwu sprawach, które dla zwyklego liberała szanujacego prawa jednostki (jak ja) są wlasnie sprawą prywatną czyli seks i religia.

Starigniter

NIE MA "religii katolickiej" tudzież "rzymskokatolickiej"! Jest WYZNANIE.
Religia to chrześcijaństwo (na równi z judaizmem i islamem - 3 religie księgi/abrahamowe). :-)

ocenił(a) film na 7
Starigniter

zachęcam do obejrzenia filmu, kwestia religii nie jest tutaj zbyt mocno przedstawiona. Nie domyśliłabym się ,że Tolkien był osobą wysoce religijną. Myślę, że celowo nie podkreślali tego tematu w filmie ważniejsze są trochę inne wątki. To dobre kino !

ocenił(a) film na 7
Starigniter

Po przebiegu dyskusji jest widoczne, że należałoby się obawiać - ale jednak nie filmu, ale tego, że Szanowni Rodacy znów się zapomną i będą kręcić Jedyny Pierścień, czyli Temat Jedyny...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones