Nie , nie tylko ty , film jest nudny , z tanimi typowo -glupimi amerykanskimi tekscikami.

to jest was już razem 4, nie wszyscy muszą mieć gust

Nas jest aż 4 a ty 1 z taką głupią ksywą.

Twierdzi typ którego szczytem intelektualnych możliwości było wymyślenie nicku imie_t_69 hehe bo wiecie 69

Kto powiedział , że mam sięgać szczytów intelektualnych z powodu takiego przygłupka jak ty? Wracaj do obory , gdzie twoje miejsce inwalido umysłowy .

aha i myślisz że kogokolwiek na tym świecie obchodzi twoja opinia? nie odpowiadaj, mnie nie obchodzi

To jest już nas 7 , a ty 1 i chyba nie jesteś za kumaty dając temu gniotowi 10 punktów .

W punkt kolego xd

Cóż film ma 60000 ocen ze średnią 8.2, możecie się dwoić, troić czy siedmiokrotnić wciąż będziecie tylko krzykliwą toksyczną mniejszością równie sensowną i reprezentatywną co płaskoziemcy. Ja daję 10 bo to najlepszy film roku. Dlaczego dajesz 2? Nie zrozumiałeś czy może tak bardzo rozpaczliwie chcesz się wyróżnić?

Pajacu na 2 raz nie komentuj kto jaki ma gust .

Opinie są różne pacanie, nawet 13 latek to wie

Ja też się nudziłam. Pierwszy TG jest super, drugi nuda, Tom Cruise i samoloty.

Niestety ale też trochę się zawiodłem. Cały film wydaje się być mało udaną kopią Top Gun z lat 80 tylko w nowszym opakowaniu. Dużo scen jak z żywca wzięte z dawnego Top Guna tylko trochę pozmienianych. Sceny walk i lotów całkiem ok ale ma się wrażenie że jest ich zdecydowanie mniej niż w jedynce. Jest też za dużo zdjęć onboard z ujęciami na twarze pilotów co po dłuższym czasie zaczyna wnerwiać. Momentami w filmie widać jeden wielki chaos co też wpływa na jego odbiór. Można się też doczepić co do przedstawienia pilotów które jest słabe, bo odnosi się wrażenie że to jacyś napaleni młodzi amatorzy wrzuceni do samolotów a przecież to podobno elita lotnictwa USA. Film stanowi dobrą rozrywkę, ale dla mnie jako wielkiego fana oryginału nie przypadł do gustu. Szkoda że Tony Scott nie dożył by zrobić ten film bo pewnie innaczej by to wyglądało.

Zdecydowanie się z Tobą zgadzam. Wszystkiego za dużo,za szybko. I to wszechobecne "talk to me, Goose".

Dołączam da Waszej paczki znudzonyvh tym dziełem :-)

:) :)

Do wszystkich znudzonych tych dziełem. Usuńcie wszyscy konta na tym portalu bo to nie ma sensu. Dziękuje za uwagę.

sam sie usuń.

Nie tylko ty. Ten film to katastrofa. Zerowa fabuła. Wątek emocjonalny jak w pornosie. Walka z wyimaginowanym wrogiem bezosobowym który dysponuje samolotami USA? Wtf?
Banalny, przewidywalny, naiwny. Cienizna.

Mogłaś się nudzić jak wielu innych. Na ten przykład, ja się nie nudziłem. Może i dobrze że nie każdemu się podoba. Gorzej jakby wszyscy piali z zachwytu :-)

I ja się nudziłam.. A na jedynce jednak nie..

Jak dla mnie film był równie nudny co jedynka. Pod koniec akcja drgnęła ale to go nie uratowało.

bo jak sie oglada filmy dla dup i dupeczek, a w glowie pustka to pozniej moze dojsc do takiego wlasnie dysonansu. najlepiej juz biegnij do okna i wykorzystaj. oba filmy praktycznie identycznie nakrecone ale w drugim mamy przeciez pape Cruisea i scjentologa wiec lemingi moga czuc sie rozczarowane. bardzo przykro nam z tego powodu.

Ten film jest dla idiotów

Nie tylko Ty. Jestem w 50 min i zastanawiam się czy warto tracić kolejne. Dialogi są straszne. Zachowanie młodych pilotów przerysowane. Ciągłe ujęcia z kabin męczące.

to jest film dla jednokomórkowców, nie mających pojęcia o wojskowości, wyposażeniu, procedurach i czymkolwiek właściwie- one-linery sypią się jak z rękawa, a motłoch posikany z radości. Żenada w każdej minucie leje się wodospadem.

Właśnie oglądam i nie rozumiem tej oceny.Zaraz umrę z nudów. Mój partner już się poddałam i sobie poszedł. Nie wiem czy dotrwam do końca. Dobrze, że nie poszłam na to do kina. Jeszcze te żenujące tekściki...

Zgadzam się