Po ponad 30 latach w służbie amerykańskiej marynarki wojennej Pete "Maverick" Mitchell (Tom Cruise) jest tam, gdzie powinien być - na szczycie. Jest mistrzowskim pilotem, testującym najnowocześniejsze maszyny. Kiedy staje na czele pilockiej spec-grupy szkolącej jej uczestników do udziału w misji, jakiej dotąd nie było, przychodzi mu
Dwa lata czekania i gdy tylko pojawiła się okazja, poszedłem na przedpremierowy pokaz i warto było! Ci, co się wychowali na Top Gun, znajdą coś dla siebie, ale i miłośnicy mocnego kina nie będą zawiedzeni. Zdecydowanie będzie to przypadek filmu, kiedy sequel przebija pierwowzór.
Trzeba wyłączyć jakiekolwiek wymagania bo głupoty, absurdu i amerykańskiego patosu co nie miara, wtedy jest nawet śmiesznie. Na plus świetne zdjęcia w powietrzu.
Ja nie rozumiem skąd się biorą zachwyty nad tym filmem. OK, jest fajnie nakręcony, są fajne efekty ale... to tyle. Scenariusz jest tak przewidywalny, wałkowany w różnych filmach setki razy, że po 10 minutach wiadomo co się wydarzy minuta po minucie i (od)twórcy nie starali się zaskoczyć chociaż jakimś malutkim...
36 lat różnicy. Trzeba być cudotwórcą, żeby po tylu latach nakręcić udaną kontynuację. Nie wiem czy komukolwiek się to w historii w ogóle udało. Ale im tak. Mało tego, ten film przebija pierwszą część...
I nie, nie jest to przesada. Oczywiście ocenią to najlepiej ci, którzy pamiętają premierę jedynki. Ale chyba nikt...