PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=602101}
7,9 101 000
ocen
7,9 10 1 101000
7,5 56
ocen krytyków
Top Gun: Maverick
powrót do forum filmu Top Gun: Maverick

Trzeba przyznać, że film jest przyjemny do oglądania. Sceny są pięknie nagrane, nie brakuje dynamicznych akcji i nawiązań do poprzedniej odsłony Top Gun. Podczas seansu jednak odniosłem wrażenie, że w niektórych miejscach panów producentów trochę poniosła fantazja. I to już od samego początku, kiedy Maverick przeżywa bez uszczerbku na zdrowiu defragmentację płatowca swojego samolotu przy prędkości przeszło 10000 km/h. W późniejszym etapie przeżywa też bez problemu katastrofę F-18, co też jest dość grubymi nićmi szyte. Problemy się na tym jednak nie kończą. Kolejną dziwną sytuacją jest zderzenie F-18 z ptakiem co skutkuje przerwaniem pracy jednego z silników. Podczas utraty silnika w ten czy inny sposób, należy wykonać ściśle opisaną procedurę awaryjną. Tak się jednak nie dzieje, gdyż pani pilot zaczyna panikować i wykonywać bezmyślne manewry, prowadzące w konsekwencji do całkowitej (i bezpodstawnej jak dla mnie) destrukcji samolotu. Pilotów przedstawionych jako elita elit amerykańskiego lotnictwa przerasta awaria jednego z dwóch silników w samolocie? Wiem, że chodzi o wybuchy i akcję, ale samolot rozbijający się o ziemię kilkadziesiąt sekund po utracie jednego z silników po bird striku to dla mnie trochę zbytnie uproszczenie i brak realizmu. Apogeum absurdu jest jednak osiągnięte w momencie, kiedy w zniszczonej bazie wojskowej wroga (można wnioskować, że ruskich) stoi sobie magicznym sposobem F-14 - nieuszkodzony i co więcej gotowy do startu. Oczywiście na przeszkodzie bohaterom do przywłaszczenia sobie Tomcata nie stoi zupełnie nic i jak gdyby nigdy nic odlatują nim sobie ze zniszczonego lotniska. Wszechobecne kamienie i gruz wciągane zapewne w hurtowych ilościach przez silniki nie stanowią dla nich żadnego problemu. Moją szalę goryczy przelało jednak coś innego. Był to Rooster, wyraźnie zaskoczony zmienną geometrią skrzydeł w F-14. Jak dla mnie to jest szczyt ignorancji. Nie wyobrażalna jest dla mnie sytuacja, w której uczeń najlepszej szkoły dla pilotów wojskowych w USA nie wie czegoś tak oczywistego. Co on tam robi w ogóle? Nie nauczyli go na zajęciach, że istnieje takie rozwiązanie? Nigdy nie widział wcześniej F-14, czyli jednego z bardziej ikonicznych samolotów amerykańskich? Na pewno też nie grał w żadne gry, nie czytał książek o samolotach wojskowych, nie widział zdjęć, filmów i miał temat w głębokim poważaniu. Jeśli by tak nie było to doskonale wiedziałby co się dzieje ze skrzydłami Tomcata podczas startu... To chyba tyle z większych niedociągnięć, więcej grzechów nie pamiętam.

AkaiSpace

Też mnie to raziło, ale jak sam pewnie zauważyłeś, ten film to znakomita rozrywka i można na to przymknąć oko. Oczywiście im więcej razy się film widziało, tym bardziej to może irytować (w moim przypadku 3 wypady do kina i naprawdę już starczy), ale mimo wszystko uważam, że długo czegoś takiego nie doświadczymy w kinie.

ocenił(a) film na 7
tolerancja91

Ogólnie film oglądało się przyjemnie taki powrót do lat dziecięcych kiedy nie analizowało się wszystkiego co widzimy. Ważna była akcja a nie zgodnośc z realiami. Tutaj mam pewne teżewe akcja z atakiem na "bunkier" to jak niszczenie Gwiazdy Śmierci - długi slalom, unikanie działek i strzał w otwór wentylacyjny. Pomijam fakt, że taka akcję można pewnie przeprowadzić bez konieczności używania tylu samolotów i nie ryzykując życia pilotów , a tylko za pomocą precyzyjnego bombardowania spoza zasięgu wroga. To tak jak z Frodo który mógł podlecieć na orłach nad Górę Przeznaczenia i zrzucić pierścień ale mieliśmy dzięki temu co oglądać. I ta koszmarna ilość OPL na szczytach gór, przypominało mi się granie w Red Alert i inne RTS-y. I całe to OPL przepuściło wszystkie Tomahawki wystrzelone w lotnisko i lecące w linii prostej, ale uwzięło się na samoloty gdy tylko wzniosły się o 1m ponad pewien pułap. Ehh stary się robię i roszczeniowy ale mogli zadbać o jakiś realizm bo mamy 21 wiek.

Antywsjo

Akurat kwestia orłów jest wyjaśniona w książce Hobbit, one nie były w stanie latać tak daleko :)

ocenił(a) film na 8
spalamzbonjovim

To mogły lecieć z przerwami.

ocenił(a) film na 9
zarptak

Nie mogły z powodu Nazguli. Dopiero po śmierci Saurona całe tałatajstwo się rozbiegło i upadło - i można było podlecieć z misją ratunkową.

ocenił(a) film na 8
Vesslan

mogły i wiem to napewno bo znam się na orłach

ocenił(a) film na 7
Antywsjo

"Tutaj mam pewne teżewe[...]"

Miałeś pewnie na myśli deja vu (czyt. deżawi) czyli "już widziane", bo teżewe to fonetyczny zapis nazwy francuskiego pociągu wielkich prędkości (TGV - taki był w końcówce Mission impossible) = trochę absurdalnie to brzmi :-)
Też miałem takie skojarzenie z atakiem na Gwiazdę Śmierci, w sumie bardzo podobny koncept.

AkaiSpace

Co do Roostera i zmiennej geometrii skrzydeł to chyba raczej chodziło o jego zdziwienie że Maverick rozkłada skrzydła do startu niż o samo zdziwienie istnieniem zmiennej geometrii skrzydeł.

SzalonyChemik

Właśnie do startu się je rozkłada. Chodzi o wytworzenie większej siły nośnej. Podobne zastosowanie było w Su22.

ocenił(a) film na 7
AkaiSpace

Mnie mierzi coś jeszcze.

NATO, czy nawet same USA, ma możliwość bezpieczniejszego przeprowadzenia misji ukazanej w filmie. System obrony przeciwlotniczej można by było zlikwidować za pomocą Tomahawków, których przecież w filmie użyto do podziurawienia lotniska. System ten wygląda na S-125, zatem zbyt mobilny nie jest. Ponadto miałem wrażenie, że wyrzutnie są cały czas w stałych miejscach. Aż się proszą o ostrzał pociskami manewrującymi lub balistycznymi. Jeśliby wyrzutnie zostały przeniesione w inny rejon, NATO (i USA oczywiście) i tak ma możliwości satelitarne do śledzenia i zlokalizowania wspomnianego uzbrojenia.

Co więcej, dałoby się posłać jeszcze samoloty Growler (oparte zresztą na platformie F/A- 18 Super Hornet), a jeszcze lepiej F-35C, skoro startowano z lotniskowca. Te maszyny mają możliwość zagłuszania wrogich radarów, mają też zdolność odpalania rakiet przeciwradiolokacyjnych (naprowadzanych na źródło fal radarowych). Takie działanie jest częścią operacji typu SEAD i DEAD polegających na ograniczaniu lub całkowitym niszczeniu obrony przeciwlotniczej przeciwnika. To pozwoliłoby na "oczyszczenie" przestrzeni dla myśliwców uderzeniowych. Tylko że wtedy nie byłoby filmu. :D Dla potrzeb widowiska twórcy wymyślili zupełnie nielogiczną sytuację.

Nie będę się rozwodził nad tym, że postacie w filmie używają nazwy "F-18", podczas gdy poprawna jest "F/A-18" (pomijając już podział na Hornety i Super Hornety).

Wspomnę też tylko, że pojawiające się w filmie "samoloty piątej generacji" (wyglądające jak Su-57) wdają się w walkę manewrową (tzw. dogfight) mimo że nastawione są na wykrywanie i zestrzeliwanie wroga z większej odległości. Tylko że wtedy też nie byłoby akcji i filmu, bo Amerykanie by oberwali. :P

TroPtyN

Co do S125 a w naszym rodzimym wojsku wchodzące w skład News 125 SC ... Przede wszystkim flary wypuszczane przez pilotów by nie zadziałały. Rakiety naprowadzane są za pomocą radiokomend i nie "ciągną" do źródła ciepła :) no chyba że piloci mieli takie szczęście że akurat każda rakieta trafiła we flarę (chociaż rakiety posiadają zapalnik zbliżeniowy) :) poza tym w jaki sposób ładowane były rakiety na wyrzutnie? Dlaczego do rakiet nie ma podłączonych złącz OSz :) gdzie kable? (Niestety wyrzutnie muszą być podpięte pod kabinę naprowadzania :P no chyba że to zestawy po jakiejś modernizacji :)
Spędziłem 15 lat na zestawie NEWA i akurat to mi się w oczy rzuciło momentalnie :)

ocenił(a) film na 8
Roman_Gorz

O tym mówił emerytowany pilot US Navy C.W. Lemoine na swoim kanale na YT. W rzeczywistości w momencie zagrożenia Hornety odpalały sekwencję zawierającą flary i dipole (chaff), tylko że dipoli nie było widać (zbyt małe). Również poruszył kwestię zniszczenia wyrzutni i samego celu za pomocą pocisków manewrujących - "wtedy film byłby nudny" :)

ocenił(a) film na 6
AkaiSpace

Nie znam się na lotnictwie, ale przez to zaniżyłem filmowi ocenę. Wizualnie film jest miodzio, ale jednak te mielizny fabularne bardzo mi przeszkadzały. Wybrano super-hiper pilotów i dano im super-hiper-niemożliwą misję... którą dałoby się wykonać przynajmniej 1000 razy prościej. No ale nie byłoby takich wybuchów :-)

Do tego totalna niesubordynacja i kpina z jakichkolwiek planów. Najpierw dłuuugie przygotowania do pokonania M9, a tu się okazuje że po prostu bez żadnych przygotowań wystarczyło po prostu dać więcej gazu i mamy ponad M10. No i wystartowanie myśliwcem bojowym wydaje się być łatwiejsze niż kradzież roweru spod Biedronki na wsi. Najpierw misja staje się niemożliwa, by się okazało że kolejny samolot spokojnie wykonuje całą trasę jakby nic i jeszcze zestrzeliwuje Mi-24. No i Hind którego działko nie potrafi przebić pniaka i z 50 metrów nie trafia w cel wielkości człowieka. I trochę powątpiewam, aby uzbrojony przeciwnik dał się kosić jakimś zabytkowym sprzętem - to tak jakby Fiat 125p stawał na wyścigu z najnowszym BMW i nie dość że wygrywał wyścig, to jeszcze spycha beemkę do rowu na prostej. No i serio super-hiper-elitarni-piloci nie znają w ząb gestów komunikacyjnych innych pilotów?

I ten przeciwnik to jakieś pierdoły były. Nie zauważyli lotniskowca tuż przy brzegu? Nikt nie przewidział że nie da się przelecieć wąwozem i nie postawiono tam nawet mizernej rakietki? Dają sobie uprowadzić myśliwiec? Absolutnie żadnej obrony przeciwrakietowej? Nikogo nie zdziwił widok dwóch facetów w amerykańskich mundurach biegających po całej super-tajnej bazie? I pilot nie potrafiący włączyć radaru? Kę?

Z plusów (oprócz strony wizualnej) słodko-pierdzący klimacik filmów lat '80 i szlagiery muzyczne sprzed ćwierćwiecza :-). Przypadkowe spotkania, gdzie nagle wszyscy po 30 latach spotykają się tego samego wieczora w tym samym barze, gdzie wszystkim (nawet kobietom) testosteron wylewa się uszami i facet po 60-tce pokonuje tężyzną fizyczną młodzików (i to tych the-best-of-the-best). I ten motyw, gdy nasz bohater nie mający żadnego doświadczenia dydaktycznego nagle ma wyszkolić żółtodziobów (no bo jak inaczej nazwać tych elitarnych the-best-of-the-best którzy jeden po drugim dostają szkolne bęcki od emeryta i zachowują się jakby pierwszy raz latali), i to w ciągu dwóch tygodni. Innym zajmuje to lata, a tu - pyk - i po dwóch weekendach mamy już prawdziwych fachowców.

A tak z ciekawości, jestem ciekawy opinii fachowców w dziedzinie lotnictwa. Czy tego manewru w wąwozie nie dałoby się zrobić w trybie automatycznym? Przecież to było wykonywanie skrętów, aż się prosiło o zaprogramowanie tego lotu i zrobienie tego w trybie przynajmniej pół-automatycznym zamiast machania wolantem i panikowania "kurła, mamy 15 sekund starty, daj gazu!".

ocenił(a) film na 8
zmechu

To sentymentalna bajka do lat 80-90. Po pierwsze w Korei pół. Są takie bazy i jakoś ich nikt nie niszczy, po drugie zamiast puszczać tam samoloty, rakietami i dronami (Warte miliardy $) zrobili by tam piekło i kamień na kamieniu nie został. Szczerze jak by naprawdę, zagrażało konfliktem atomowym to sami by jebn.. atomówkę.

zmechu

Su-57 zestrzelone przez F14 :) no na serio fiat kontra super auto na torze wyścigowym :)

zmechu

To ja wtrącę jeszcze swoje trzy grosze. Może nie w związku z samolotami ale odnośnie jazdy na motorze bez kasku. Tomek śmiga sobie po pasie startowym, ściga się ze startującym samolotem, a gdy tylko dojeżdża na miejsce, fryzurka nienagannie ułożona, jakby dopiero co opuścił fotel u fryzjera.

ocenił(a) film na 6
ewander

to myślę był ukłon w stronę starych schematów. Pokroju "poznana na imprezie, spędzają namiętną noc, ona po obudzeniu ma nienaganny makijaż i perfekcyjnie ułożoną fryzurę" :-)

No i cały czas motyw naszych "najlepszych z najlepszych" pilotów, z których wybrano naprawdę elitarnych, z tych elitarnych wyselekcjonowano naprawdę top-asów... a te top-asy w sytuacji minimalnie wychodzącej poza normę wpadają w panikę jak przedszkolaki. Czyli wystarczy jakiś problem z samolotem, pojawienie się przeciwnika, nieplanowana sytuacja, opóźnienie - i szukanie w stresie rozwiązania, pot lejący się z czoła, szukanie bezpieczników i dziwienie się, że dla zwiększenia powierzchni nośnej pomaga zmiana profilu skrzydła...

ocenił(a) film na 1
AkaiSpace

A pułapki termiczne kontra rakiety sterowane radarem?

harkonen_mgla

A wyrzutnie rakiet sterowane radarem ale bez stacji radarowych ? To dopiero technika z przyszłości. Oczywiście obrony przybrzeżnej brak, cała obrona przeciwlotnicza w jednym miejscu, tak samo to realne jak ten pojedynek F14 z SU-57.

ocenił(a) film na 1
fenio_px

Gdybym był wyrozumiały dla lenistwa filmowców to bym uznał, że radary daleko, daleko albo miały eksperymentalny kamuflaż optyczny :) Co do pojedynku, to amerykański pilot i na latawcu pokona Irańsko-Koreańskiego Syryjczyka.

ocenił(a) film na 8
harkonen_mgla

Można założyć że tym drugim zestrzelonym Su-57 leciał ruski pilot instruktor-najemnik. W końcu umiał wykonać "dzwon Kwoczura", który opanowało tylko kilku pilotów.

ocenił(a) film na 8
harkonen_mgla

Możliwe że Hornety wystrzeliwały wabiki na pociski wg zaprogramowanej sekwencji, tzn. 10 flar i 10 pułapek antyradarowych na raz. Tylko tych drugich nie było widać. W grze Falcon 4.32 BMS, jednej z lepszych symulacyjnych z F-16, możemy właśnie zaprogramować takie sekwencje i odpalić jednym przyciskiem.

ocenił(a) film na 1
CorporalHicks

B) Kiej widziałem jeno pułapki termiczne, a zerkałem uważnie obojgiem oczu.
A) Nie, irański Koreańczyk z Syrii nie zaufałby Wagnerowi. Raczej.

ocenił(a) film na 9
AkaiSpace

To ja dodam jeszcze. Pani barmanka - miłość z młodości Maverika ... pracuje za barem a prywatnie mieszka w wypasionym domu, na parkingu stoi jej Porsche oraz jacht w zatoce - normalna sprawa w USA.

ocenił(a) film na 10
AKSORZ

ale to był jej bar..

ocenił(a) film na 9
muchamayana

Ok -a na czym się dorobiła fortuny?

AkaiSpace

Jesteś zbyt delikatny ja w swoim poście opisałem to grubo. Facet przeżywa katastrofę samolotu przy Mach 10, bo samolot nie wytrzymał tych przeciążeń i rozsypuje się w drobny mak. Tu nie ma się czemu dziwić i dywagować ! Po prostu Mavericka rozerwało by na strzępy.
Film nie nawiązuje do Rosjan tylko do zdarzenia z przed kilku lat w Korei Północnej w której doszło do zawalenia się góry w której ponoć Koreańczycy mieli tajną bazę do badań nuklearnych i mieli wypadek. Tak pisali w mediach, jeśli to prawda. Może tam nic nie było. Dwa loty bojowe w wojsku nie polegają na akrobacjach i skrajnych przeciążeniach od tego są kluby sportowe i kaskaderskie i lekkie samoloty. Fakt szybkość jest istotna.

AkaiSpace

co do miejsca rozgrywania akcji - to jedyny kraj ktory posiada (poza USA) na stanie F-14 to jest Iran

michal_156

Nie tylko Iran posiada... Tylko Iran jeszcze używa

AkaiSpace

i ten wątek Gandalfa

ocenił(a) film na 7
AkaiSpace

Pytałem na głównym, ale spytam tutaj. Czy może mi ktoś wytłumaczyć, dlaczego Amerykanie wiedząc, że wróg dysponuje myśliwcami 6 generacji wysyła na misję stare f18?? Może nie dokładnie oglądałem.

ocenił(a) film na 9
kobrzak

Było jakieś jedno zdanie, że te nowsze mają chyba jakieś naprowadzanie rakiet GPS czy inne, które w tych specyficznych warunkach i kraterze się nie sprawdzi i nie da się tego tak zrobić.

ocenił(a) film na 7
Deton

dzięki

ocenił(a) film na 7
Deton

ale to powinien być raczej problem rakiet, a nie samolotów???

ocenił(a) film na 9
AkaiSpace

"Moją szalę goryczy przelało jednak coś innego. Był to Rooster, wyraźnie zaskoczony zmienną geometrią skrzydeł w F-14."

ocenił(a) film na 7
AkaiSpace

obejrzałem film dopiero kilka dni temu, ale teraz zauważyłem jeszcze jedna bzdurę. Przecież te wszystkie rakiety ziemia powietrze były zainstalowane na stałe. Nie mówcie mi, że nie można było wysłać takich rakiet z precyzyjnie podanymi danymi GPS żeby każda rozwaliła jedna wyrzutnie i powrót do domu byłby bezpieczny. A wysłali całe stado Tomahawków, żeby zbombardować pas startowy i hangary na lotnisku. Ale jak widać f-14 ocalał jednak i kawałek pasa , żeby mógł wystartować. :) Jednak te filmy to oni kręcą dla średnio rozgarniętych 12-to. latków, którzy stanowią podstawową grupę widzów w ich kinach. :)

ocenił(a) film na 7
AkaiSpace

Antoni Macierewicz mógłby się z tobą niezgodzic.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones